Autor informacji : Jarek Wojtach
Data utworzenia informacji : 24-08-2010 17:23:43
Autor modyfikacji : Jarek Wojtach
Data modyfikacji informacji : 31-10-2010 13:58:22
Data utworzenia informacji : 24-08-2010 17:23:43
Autor modyfikacji : Jarek Wojtach
Data modyfikacji informacji : 31-10-2010 13:58:22
Mieszkając w mieście zawsze marzyłem o przestrzeni z dużą ilością powietrza, gdzie las na horyzoncie jest kreską, a odległość od niego jest wyznaczana jej grubością. Przestrzeni w której wszystko jest proste, a jedynym ruchomym obrazem jest zmienne niebo. Właśnie takim miejscem są łąki nad Narwią w okolicach Suraża. Kiedy zagłębimy się w tę przestrzeń wszystko się uspokaja, a otaczającą nas ciszę może zakłócić jedynie śpiew skowronka.
Jest to miejsce zarazem dalekie i bliskie. Bliskie, bo na wyciągniecie ręki, często w niewielkiej odległości. Dalekie bo zawsze się śpieszymy i nie możemy znaleźć tej drobnej chwili, by zjechać z zaplanowanego szlaku i po prostu pooddychać.
X