MUŚLIMOWIE CZYLI TAK ZWANI TATARZY LITEWSCY

Autor: admin on 5th Październik 2010

Zobacz skan całej książki (KLIKNIJ)

Nie chce się otworzyć książka? Tutaj masz wtyczkę.

Zobacz całą książkę (KLIKNIJ)

BIBLJOTECZKA GEOGRAFICZNA „ORBIS”

KRAKÓW 1924 MAKŁADEM KSIĘGARNI GEOGRAFICZNEJ „ORBIS”

KRAK ÓW-DĘBN1K1

Serja III. Tom 7.

POLSKA, ZIEMIA i CZŁOWIEK

JULJAN TALKO-HRYNCEWICZ

PROF. UNIW. JAGIELL.

MUŚLIMOWIE

CZYLI TAK ZWANI

TATARZY LITEWSCY

Ryć. 1. Tatar na koniu z początku XVI w

(rys. A. Diirer’a).

I. POCHODZENIE I KLASYFIKACJA.

Pierwotne nazwy ludów i plemion w ich wiekowej historji nie świadczą jeszcze o ich pochodzeniu, gdyż zmieniały się dowolnie wespół z utratą języka i kultury, typ fizyczny zaś przechował się dłużej, jeżeli nie podlegał mieszaniu. Słowo „Tatar” jest synonimem „Turka”, a przyszło do nas z Dalekiego Wschodu. Imieniem tern w starożytności Chińczycy nazywali swych północnych sąsiadów, słowo więc „tatar” nie oznaczało narodowości, a było pogardliwie sto-sowanem do barbarzyńców, niepokojących napadami i grabieżami państwo niebieskie, kraj zaś przez nich zamieszkiwany przezywano „Tatarją lub Tartarją”.

Przeciw tym oto barbarzyńcom Chińczycy w IX w. wznoszą wielki mur chiński na północy. I dziś jeszcze zbiorową nazwą „tatarów” przezywają ludy pierwotne, koczujące nad Amurem i Usuri: Gol-dów i Gilaków, Oroczów, lub Ajnów. W XIII w. Temuczyn, przezwany Czingis-Chanem (potężnym chanem), połączył koczujące na południu Azji środkowej drobne rody rasy żółtej, a potem na północ od nich zamieszkałe inne hordy tatarskie i zorganizował z nich groźną armję. Spowodowało to zmianę w rozmieszczeniu koczowisk ludów Azji środkowej i wypchnęło na północ hordy tatarskie. Potem nastąpiło najście i zajęcie przez ich zwycięskie hufce omal że nie całej Azji i części Europy. Wówczas to w Chinach słowo „mongoł” zastąpiło nazwę tatara dla północnego sąsiada, oznaczając najeźdźcę i barbarzyńcę, a nazwa tatarów przeszła na inne koczujące hordy Azji i wschodniej Europy jak niemniej i na utworzone przez Czingis-Chana i jego dynastję carstwa i chaństwa: na Syberji, Kaukazie, Krymie, nad Wołgą lub nad Donem. Nieznaczna ilość zwycięzców mongołów została pochłoniętą i asymilo-waną przez kulturalniejsze masy ludności o mowie tureckiej i fińskiej.

W Azji środkowej spotykają się takie zjawiska, że wśród ludności rasy mongolskiej pojawiają się oazy pochodzenia i typu tatarskiego o mowie i kulturze mongolskiej, wyznania buddyjskiego, jak np. w Urianchaju, w którego ludności chcą widzieć dawnych Ujgurów, o kulturze mongolskiej, lub takież kolonje w Mongolji i Zabajkalji.

W Rosji Wschodniej taką mieszaninę wytworzyli Tatarzy z wielu plemionami fińskiemi, np. Czu-wasze lub Finnowie i Tatarzy z nad Wołgi, przemieszawszy się z częścią słowian, utworzyli nad Dunajem naród tego imienia o języku i kulturze słowiańskiej.

Prawdziwy zlepek różnych ras o kulturze słowiańskiej przedstawiają Wielkorosjanie, co odbija się tak na typie ich fizycznym jako też i duchowym. W Rosji środkowej występuje podłoże fińskie, w południowej, wschodniej i północnej rasa tatarska jest przemieszana bardzo nie równomiernie z fińską i mongolską, które antropologicznie zasadniczo się różnią między sobą. Pra-ojczyzną Finnów jest prawdopodobnie Azja zachodnia i wschodnia Europa, Tatarów zaś i Mongołów Azja wschodnia. Tatarzy stanowią rasowo jakby przejściowy typ fizyczny od rasy białej europejskiej do mongolskiej. Nie mniej różnią się i kulturalnie. Tatarzy w pierwszych wiekach po Chr. osiedlali południową Syberję i dzięki sąsiedztwu z Chinami dosięgli pewnej kultury, szczególnie t. z. Ujgurowie, stworzywszy potężne państwo, które przetrwało półtora wieku (od VI do VII w. po Chr.); pozostałe dotąd w południowej Syberji zabytki kulturalne w obrządkach pogrzebowych, w napisach na nagrobkach, w starych drogach kołowych, w kanałach irygacyjnych lub w narzędziach rolniczych chińskich przypisują temu dzielnemu narodowi, który pozostawił tu ślady swego pobytu. Najście dzikich hord mongolskich zniszczyło kulturalną pracę „Tatarów”, którzy wyrzuceni zostali ze swych osad odwiecznych i częściowo powędrowali na północ, na zachód, lub utonęli w morzu mongolskiem.

Mieszańcom, przedstawiającym zlepek najrozmaitszych plemion rasy mongolskiej, fińskiej i tunguskiej, przemieszanych z Turkami, a wchodzącym w skład polityczny Rosji wschodniej, nadano nazwę Tatarów dla wyróżnienia ich od ludów tureckich, noszących osobne nazwy Kirgizów, Uzbeków, Sartów, Turkmenów, Jakutów i t. d.

Chcąc znaleść drogę dla rozwiązania zawiłej terminologji plemiennej i ujednostajnić nazwy, nie zgodne z pochodzeniem lub z kulturą, niektórzy uczeni (Jadrińcew, Charuzin, Chantre) proponowali nazywać te ludy, które nie mają wspólności pochodzenia z Turkami, samodzielnemi nazwami, tak np. Aderbajdżańskich Tatarów (pochodzenia irańskiego) — Aderbajdżanami, Ałtajskich Tatarów — Ałtajcami i t. d. W praktyce jednak podobna klasyfikacja nie dała się zastosować, tern bardziej, że zaczęto wyróżniać narody nie według wspólności ich pochodzenia, nawet nie według języka, lecz według kultu. Wówczas trzeba byłoby z liczby Turków wykreślić Turków— Osmanów, część Turkmenów i inne plemiona. Dawni kronikarze i historycy często ignorowali pochodzenie, język i kulturę narodu, a nazywali go po prostu nazwą wedle przynależności do tego lub innego państwa. Dlatego też kronikarze, a nawet historycy nie wyróżniali zwykle Tatarów etnologicz-nie od Mongołów i pod tym względem panuje w pojęciach wielki zamęt jeszcze po dziś dzień.

Dla wyjaśnienia związku genetycznego pomiędzy Muślimami naszymi, nazywanymi pospolicie Tatarami litewskiemi, a Tatarami i Mongołami wogóle musimy rozpatrzyć ludy Rosji, znane pod ogólnem mianem Tatarów i mówiące językiem tureckim. Dzielą się one na 3 grupy:

Do pierwszej zaliczają Tatarów Syberyjskich, liczących mniej więcej do 80.000 głów. Należą do niej t. z. Tatarzy Ałtajscy, rozpadający się na mniejsze grupy, osiadłe na Ałtaju i jego wzgórzach w powiatach Aczyńskim i Minusińskim Je-nisiejskiej gubernji, w Maryjskim, Bijskim i Kuź-nieckim gub. Tobolskiej. Ostatnia podgrupa wytworzyła się z Jenisiejców, Samojedów i Finno-Uhrów, przemieszanych z plemionami tureckiemi i mon-golskiemi i mówiących językiem tureckim. Druga podgrupa t. z. zachodnich Syberyjskich Tatarów wytworzyła się z potomków założycieli Sybir-skiego carstwa Nogajów i w części z kozaków rosyjskich, osiedlonych w XV—XVI w. nad Tobołem i Irtyszem wespół z Kirgizami, Tadżykami, i Kazańskich Tatarów, przesiedlonych ponownie na Sybir po zawojowaniu przez Rosję kazańskiego Carstwa. Zamieszkują oni stepy Ba-raby nad Irtyszem, po Obi, w powiecie Tiumeńskim i Jałoturowskim, w kraju stepowym, W zachodniej Mongolji, Tarbogataju i t. d.

Druga grupa — kaukaska — składa się z przeróżnych żywiołów, tak ze starożytnych Ałanów, Awarów, Chazarów, Pieczyngów, przemieszanych z Kipczakami, Nogajami, Cerginami, a w szczególności z Irańcami. Dzielą ich na: Tatarów-gó-rali czyli Kabardyńców, rasy kaukaskiej, bez przymieszki mongolskiej (do 52.000 głów), b) Tatarów Dagestańskich, z występującym typem mongolskim (83.000), do których zaliczają Nogajów, wykazujących w znacznym stopniu wpływ mongolski wskutek domieszki krwi kałmyckiej, którzy zasiedlają wschodni brzeg morza Kaspijskiego, c) Tatarów Aserbajdżańskich, z języka Turków, lecz rasy irańskiej (do 1,200.000 głów), którzy zajmują południową i południowo-wschodnią część Kaukazu, prawie całą rosyjską Armenję i część Persji (przeszło 40.000 głów).

Trzecią grupę — europejską — stanowią: 1) Kazańscy Tatarzy, potomkowie Kipczaków Złotej Hordy, przemieszani z Botharami, Finnami i in-nemi ludami. Większość ich (wyżej 600.000 głów) zamieszkuje gubernje Kazańską, Samarską, a w części Ufimską, Symbirską, Wiacką, Saratowską, Pen-zeńską, Niżegorodzką, Permską, Orenburską, Tam-bowską i Riazańską. W tej ostatniej zowią się Kasimowskiemi Tatarami i są potomkami ludności kasimowskiego carstwa. Wyróżniają się od innych ludów tatarskich grupy europejskiej tern, że przy niskim wzroście występują wśród nich dwa typy: pierwszy z nich — europejski — z wydłużoną twarzą, prostym nosem, z żywemi oczami i równolegle stojącemi szparami ocznemi, jarzmami nie wydatnemi, wargami nieco grubemi i umiarkowanym porostem na twarzy; drugi typ o bardziej wydatnych rysach mongolskich z wy-stępującemi jarzmami, oczami osadzonemi koso, nosem spłaszczonym i t. d. Prof. Maliew wyróżniał pomiędzy nimi też dwa typy: jeden starożytny długogłowy (ze wskaźnikiem czaszki 77,3), drugi współczesny krótkogłowy (81,9). Pomiary Kasimowskich Tatarów, przeprowadzone przez Benzengra, dały wskaźnik jeszcze bardziej krótkogłowy (83,1). Według naszych danych Tatarzy nadwołżańscy są krótkogłowcami (82,7), przyczem wśród nich występują dwa typy: jeden ciemny, 0 wzroście niskim, z przeważającą krótkogło-wością, twarzą częściej wydłużoną, i drugi jasny, ze skłonnością do długogłowości, o twarzy okrągłej.

2) Astrachańscy Tatarzy (do 50.000 głów) wytworzyli się z potomków Tatarów Złotej Hordy, zmieszanych z Chazarami, kundurowskiemi Nogajami i Karogaczyńcami, przesiedlonymi z Kaukazu.

3) Krymscy Tatarzy (w liczbie do 150.000 głów) wytworzyli się z mieszaniny Turków i zturczo-nych potomków różnoplemiennej ludności południowej części półwyspu, resztek Nogajskiej hordy

1 krymskiego chaństwa. Dzielą się oni na stepowych właściwych Tatarów-Turków, Górali, i nad-

brzeżnych, stanowiących mieszaninę Kipezaków, Chazarów, Genueńczyków, Greków, Gotów, Seld-żuków, Ormjan, Żydów i Cyganów. Wpływów tych dopatrzeć się można w występujących najprzeróżniejszych typach. U stepowych Turko-Ta-tarów Krymu spotykamy wzrost = 164 cm, wskaźnik czaszki 84, rysy ich przypominają Al-bańczyków, Czarnogórców i Cyganów.

4) Ostatnią zachodnią europejską podgrupę stanowią Tatarzy litewscy (nie słusznie tak przezywani), a których pochodzeniu i dziejom poświęcam głównie pracę niniejszą.

Do Polski Tatarzy dostali się z południa i z północy. Granice południowo-wschodnie Małopolski były wystawione szczególnie na ich napady. Kiedy najście Czingis-Chana w r. 1224 pogrążyło Ruś w wiekową niewolę, w r. 1241 syn jego Batuchan rzucił się na Polskę i Węgry trzema drogami. Hordy tatarsko-mongolskie, spaliwszy Sandomierz, Kraków, i Wrocław odpłynęły na Morawę i Węgry. W r. 1259 ponownie palą Kraków i Sandomierz i dosięgają Bytomia. W r. 1288 trzeci wielki napad Tatarów dotarł do Nowego Sącza, splądrowawszy i złupiwszy kraj cały, wsi i miasta. W końcu został bohatersko odparty od ścian Krakowa i Sandomierza. Z w. XIII pozostało wiele podań o najazdach na Małopolskę, a w wielu wsiach osady jeńców tatarskich (np. w Radziszowie pod Krakowem lub w okolicach Nowego Targu). Siady te dają się spostrzec dziś nie rzadko w występujących rysach mongoloidnych. W późniejszych wiekach napady Tatarów na Małopolskę i na Ukrainę trwają dalej, niszczą kraj i uprowadzają jeńców do niewoli. Tatarzy mieli swoje drogi, zwane szlakami, któremi od pól dzikich czyli stepów, od ujść Dniepru i Dniestru zapuszczali swe zagony w głąb Ukrainy i Polski. Wszystkim wiadomy był szlak tatarski — powiada Aleksander Jabłonowski, lecz nie znane były jego zwroty. Pospolicie rozciągał się „na dwoje, strzelanie z łuka”, ale nieraz, gdy szła cała horda, potrzebująca trawy dla koni, to i na mil parę. W pustyni orjentowano się mogiłami. Były szlaki główne, wiodące do okolic zaludnionych, i uboczne zagony, pokrywające siecią kraj cały lub pewne jego części. Na tych ubocznych szlakach napadano na mieszkańców i ich dobro. Ponieważ szlaki większe odpowiadały wododziałom większych rzek Ukrainy, było ich tyle, ile samych wododziałów: 1) Szlak Czarny między dopływami Dniepru i Bohu (po tatarsku Dżorna Islach) i od Czarnego Lasu w wierzchowisku rzeki Inguły swoją nazwę nosił, gdzie się Tatarzy zbierali, 2) Szlak Kuczmański między Bohem i Dniestrem, oddzieliwszy się od Czarnego Szlaku u Martwych Wód, przechodził na prawy brzeg Bohu i Dniestru aż ku granicy Podola, biegł ku Lwowu, omijając Bar i Czarny Ostrów; 3) Szlak M u r o w s k i między Dnieprem i Donem biegł od Perokopu wzdłuż wschodniej granicy Ukrainy Zadnieprzańskiej do Tuły i Moskwy i 4) Szlak Wołoski szedł na południe od Dniestru, prowadząc z nadmorskiej Besarabji na Ruś Czerwoną. Były to drogi napadów hord najezdni-czych.

Pierwsze ich pojawienie się na Litwie odnoszą do r. 1397, w którym wielki książę Witołd, wziąwszy do niewoli jeńców, poosadzał ich nad rzeką Waką. Nie byli to prawdopodobnie Tatarzy krymscy, ludność jak wiadomo rasy kaukaskiej, powstała z pomieszania różnych żywiołów, jak o tern wspomniano wyżej, a raczej Nogaje, osiedli na brzegach Donu i morza Azowskiego. Do Krymu przeniknąć Litwinom było nie tak łatwo, stepy bowiem, oddzielające ten kraj od Litwy, zajęte były koczującemi ludami, jak No-gaje nad Donem, Budżaki w dzisiejszej Besarabji, dalej na wschód od nich koczowali Czeremisy i Kałmucy. Ludność Besarabji wytworzyła się z metyzacji Polaków i Rusinów z Czeremisami i Nogajami, którzy utworzyli następnie oddzielne księstwo Budżackie. Ci najbliżsi sąsiedzi bezustannie robili napady na ościenne Podole, rabowali miasta, wsie i dwory i uprowadzali zdobycz. Litwini w swych pochodach też często uprowadzali jeńców z wyżej wspomnianych ludów, którzy — osadzani pojedynczo — przyjmowali chrzest i zlewali się z masą miejscowej ludności. W wypadkach jednak, w których na pustkowia Litwy przesiedlone zostały całe ułusy wsi, potworzono z obcoplemieńców osady wojenne — rodzaj kozaczyzny — dla obrony krajowej, których ludność w wielu miejscach, acz w zmniejszonej ilości utrzymała się, zachowując swą odrębność wyznaniową muzułmańską, a w części i narodową z typem, odmiennym od miejscowej ludności, zatraciwszy jednak język macierzysty.

II. RELIGJA.

Wszystkich Muślimów, rozproszonych po obszernych przestrzeniach Azji, częściowo Afryki i Europy łączy nie tyle pochodzenie i narodowość, ile islam, według nauki Mahometa „oddanie siebie Bogu”, z wiarą w jedynego, wszechmocnego i miłosiernego Boga (Allacha), w Boskie przeznaczenie losu i postępków ludzkich i w Ma-y hometa proroka, zesłanego dla całej ludzkości/ w życie pozagrobowe, nagrodę za dobre i karę za złe uczynki, t. j. raj i piekło, wreszcie w zmartwychwstanie zmarłych i straszny sąd ostateczny.

W początkach swojej działalności Mahomet uważał siebie za twórcę i reformatora czystej wiary, objawionej Abrahamowi, i wyprowadzał swą naukę ze świętych ksiąg żydowskich i chrześcijańskich, o których był co prawda słabo poinformowany przez mnichów i mało uświadomionych Żydów. Mahomet przyznawał poprzednie objawienia (tory), psałterz i ewangelję, i domagał się wiary w posłanych proroków od Adama do Chrystusa, nie wierząc w bóstwo Chrystusa, jako Syna Bożego, i występował przeciw wielu krępującym obrządkom żydowskim; zapożyczył jednak u nich zakaz używania wieprzowiny i dodał do tego zakaz powstrzymania się od wina. Nauka jego o wierze i o moralnych obowiązkach rozwijała się początkowo w Mece, a strona obrzę-

Ryć. 2. Meczet w Iwju (pow. Oszmiański).

dowa już podczas pobytu w Medynie, jak np. posty, które miały pogodzić niektóre obrządki żydowskie z nową wiarą; lecz wobec opozycji_ Żydów i niechęci przyjęcia nauki proroka zostały one odrzucone.

Podstawowe wierzenia i obowiązki muzułmańskie są: 1) po za Allachem niema innego Boga, a Mahomet jest jego prorokiem; 2) pięciokrotne codzienne obmywania (Sałat); 3) wnoszenie ofiary dla ubogich do kasy gminnej (zekiat); 4) post w ciągu miesiąca (ramaddna); 5) pątnictwo do Meki. Wespół z rytualnemi obowiązkami były przyjęte pewne obrządki (jak obmywanie przed modlitwą). Wiele zachowano zwyczajów, pochodzących z pogaństwa. Obok innych obowiązków gorąco zalecała się walka z niewiernemi (dżichod) i szerzenie islamu nie tylko pośród Arabów, lecz w całym świecie jako religji wszechludzkiej. Szerzyć ją należy orężem, szczególnie wśród pogan; wyznający wiarę pisaną, (żydzi, chrześcijanie i inni) mogą być tolerowani.

Zasady moralności mało się różniły od nauki żydowskiej i chrześcijańskiej. Początkowo islam głosił równość wszystkich wyznawców, bez różnicy plemienia i rasy, spokój i braterstwo; zakazywał on wiele zwyczajów barbarzyńskich u Arabów, jak np. praktykowanego grzebania żywych noworodków płci żeńskiej. Islam zalecał życie skromne i wstrzemięźliwe a wzbronioną była gra hazardowa i napoje wyskokowe. Mahomet odrzucał ascetyzm i bezżeństwo, zachęcając do korzystania z radości życiowej. Poligamję ograniczał do posiadania 4 żon co najwyżej, a rozwód, praktykowany pospolicie u pogan arabskich, podporządkowuje pewnym normom prawnym. Islam podniósł niezawodnie stanowisko kobiety w społeczeństwie. Późniejsza niewola kobiety i jej upośledzenie jest następstwem wpływów i stosunków z innemi narodami azjatyckiemi, które przyjęły mahometanizm, wnosząc do niego zwyczaj utrzymywania haremów i eunuchów. Prawowierny musi wierzyć w Koran jako w objawienie Boskie i we wszystkie pouczające przypowieści proroka. Wszystkie te podania przechowują się w osobnej księdze pod ogólną nazwą sunna (obyczaj).

Na zasadzie tych wierzeń i podań osnuty został cały układ wiary mahometańskiej, który wszedł do szkół teologicznych już w pierwszym wieku istnienia mahometanizmu. Omówienie licznych sekt, które wynikły z dawnych wierzeń, przyłączonych do islamu i przyczyniły się do całego szeregu walk na tle religijnem, wychodzi po za ramy naszego zadania. Z jednej strony występuje tu pierwotna wiara w kult przyrody, kamieni, drzew i t. d., walcząca z kierunkiem purytańskim, starającym się oczyścić wiarę z naleciałości, nie zgodnych z sunną, odbudowując islam w swej pierwotnej czystości. Z drugiej strony na wierzenia ludów muzułmańskich wywarła nie mały wpływ wzrastająca kultura europejska. Szybkość rozprzestrzeniania się islamu po Azji i Afryce nie miała sobie równego w hi-storji religij. Nie przeszło stulecie jedno — a nauka proroka siłą oręża rozprzestrzeniła się w Syrji, Persji, Azji środkowej, wreszcie w Egipcie i Hisz-panji. Pomimo rozkładu potężnego państwa i osłabienia władzy Kalifa, islam szerzy się dalej przez zawojowanie nowych plemion azjatyckich; ostatecznie Osmanie zatknęli zielony sztandar proroka na basztach Carogrodu, a symbol półksiężyca na świątyni Św. Zofji, zwycięzkie ich hufce dotarły pod mury Wiednia. Pomimo, że teraźniejszość jest czasem politycznego upadku islamu wskutek wzrostu potęgi mocarstw europejskich, tern nie mniej islam szerzy się po dziś dzień wśród ludów afrykańskich, mając na nich dodatni wpływ cywilizacyjny. Do wielkiej wojny ogólną liczbę wyznawców mahometan obliczano na 200 miljonów; statystyki podają w tern ok. 3 miljonów w Rosji, do której włączeni byli Mu-ślimowie polscy, t. j. Królestwa polskiego i pro-wincyj litewsko-ruskich.

Posługi religijne spełnia u mahometan duchowny mułła (nazwa persko-turecka, pochodząca z arab. mewia (pan). Tytuł ten może być dany każdemu duchownemu, nawet przełożonemu zakonu lub prawnikowi. Nazwa ta oznacza to samo, co arab. imam t. j. duehowny niższej hierarchji. Mułła niema prawa uczestniczenia w świeckich rządach, musi być piśmiennym i umieć objaśniać koran. Wymagania te nie zawsze są ściśle przestrzegane w praktyce. Mułła bywa zwykle wybierany przez gminę wyznaniową. W Turcji nauka koranu rozpoczyna się od lat dziecinnych, szczególnie t. z. ulemów (t. j. uczonych), przeznaczonych do służby urzędniczej i duchownej, uczy się od wczesnych lat. Po skończeniu szkoły elementarnej przyszli ulemi przechodzą w medręse, rodzaj duchownego seminarjum, otrzymują pierwszy stopień ulemy, a takich stopni jest 5. Jeżeli ulemów można nazwać białem duchowieństwem, to istnieje i zakonne różnych reguł, odpowiadające katolickiemu.

Nasi Muślimowie, chwaląc Allacha obyczajem swych azjatyckich praojców, odznaczają się — jak mówi Syrokomla — duchem spokoju, umiarkowania i pracy. Zakaz Alkoranu używania alkoholu zastosowali i co do wódki, co uczyniło ich wstrzemięźliwszymi od tubylców. Religję znają tylko z obrządków i tradycji, niektórzy mogą coś przeczytać z koranu, ale nie rozumieją tego, podobnie jak imami. Świętowanie i modlenie się w meczecie w piątki i obserwowanie postu ra-madanu stanowi całą ich praktykę religijną, nie przeszkadza to jednak w ścisłym przestrzeganiu zasad moralności. Brak wierzeń religijnych zastępują gusła i przesądy; część ich przynieśli ze sobą, a część zapożyczyli u miejscowego ludu.

III. OSADNICTWO I JEGO DZIEJE.

Piewsze większe osady muślimskie na Litwie sięgają r. 1410. Dla odparcia wrogich sobie Krzyżaków, Witołd w bitwie pod Grunwaldem, oprócz hufców polskich, litewskich i ruskich zawezwał do pomocy 40.000 wojska potężnego cara krymskiego Tegtemisa; wojskiem tern dowodził carewicz Dżel-el-Eddin. Po ukończeniu wojny część tych żołnierzy pozostała na Litwie i książę Witołd pożenił ich z Litwinkami i po-osadzał w okolicach Wilna i nad brzegami Niemna pod warunkiem służby wojskowej w czasie wojny.

Po śmierci Witolda, kiedy zwiększały się wpływy polskie na Litwie, a Polacy starali się częścią jej zawładnąć, Swidrygiełło szuka przeciw nim pomocy w państwie Zawołżańskiem, skąd nadciąga carewicz Achmat z 30.000 wojska; przy jego to pomocy w r. 1432 zasiada Swidrygiełło na tronie litewskim. Z przybyłych Tatarów 3.000 pozostaje następnie na służbie ^widrygiełły i z nich uformował 4 pułki konne.

Pierwszym ich marszałkiem był Temir-Tuhan-bej, kniaź z Dagestanu, przybył on na Litwę z żoną i dwoma synami; Miranem Elkaderem,

Marszałek jest dziadem Dawida, chorążego ziemskiego, który pojął za żoną córkę chorążego Baranowskiego i protoplastą rodziny Tuhan-Bara-nowskich. Ponieważ osiedleni na Litwie Muśli-mowie nie mieli kobiet swoich, wstępowali w związki małżeńskie z miejscowemi, albowiem alkoran nie wzbraniał małżeństw z żydówkami i chrześcijankami z tego powodu, że wyznanie mahometańskie jest oparte na testamencie starego i nowego zakonu, a także na podaniach przez islam przyjętych; lecz muzułmance nie wolno było wyjść za mąż za chrześcijanina lub żyda. Na mocy tego litewscy Muśli-mowie zaczęli się żenić z chrześcijankami, a dzieci z takich małżeństw spłodzone, były wychowywane w wierze ojców, a nie matek. Zony muzułmanów chrześcijanki nie zmieniały swego wyznania i po śmierci grzebano je na cmentarzach chrześcijańskich, oddzielnie od mężów. Pomimo tego, że koran jak wyżej wspomniałem, nie wzbraniał muzułmanom związków z żydówkami, jednakże podobno takich wypadków nie było.

Za przykładem polaka Baranowskiego poczęli wydawać i Litwini swoje córki za Tatarów. Początkowo duchowieństwo łacińskie niechętnem okiem na to patrzyło, grożąc r nawet klątwą kościelną, ale Witołd, a później Swidrygiełło — chcąc utrzymać Muślimów w swym kraju — protegowali podobne małżeństwa, które były w zwyczaju aż do unji Polski z Litwą. Z bardziej znanych można wspomnieć kniazia Najman-bega, żonatego z córką bojara litewskiego Oleszka, który przyjął nazwisko Oleszkiewicza, a potem od nadanego majątku — Kryczyn, potomkowie jego noszą nazwisko Kryczyńskich, zwiąc się emirzami Najman-beg Oleszkiewiczami — Kryczyńskiemi. Wielu ze szlachty mahometańskiej, jak kniaź Jaliar-beg, Kulzeman-emirza, Muhir-emirza, Edy-giej-emirza, od nadanych majętności: Zabłoć, Talkuny, Rejżewo, Koryce przyjęli nazwiska Zabłockiego, Talkowskiego, Rejżewskiego, Koreckiego i t. d. Inni, pożeniwszy się z polkami i litwinkami, przyjęli i rodzinne nazwiska żon swoich ‘). W. ks. litewscy nadawali osadzonym Tatarom różne przywileje, begom i emirzom mnogie włości, przeważnie w powiatach: Wileńskim, Trockim, Oszmiańskim, Lidzkim i innych ~).

Na Litwie więc rodziny ziemiańskie tatarskie mają swe majętności i folwarki i przyjęły język i kulturę polską; tam gdzie się trzymają islamu, jak w wielu miejscowościach szczególnie powiatu Oszmiańskiego, zachowują swe dawne podania, i odziedziczoną ziemię odprzedają tylko swym współwyznawcom. W okolicach Iwja siedzą rodziny tatarskie Szabonowiczów, Bielaków, Eljasze-wiczów, Ryzwanowiczów, Raszypowiczów, Rod-kiewiczów i innych :!). O wiele zamożniejszymi są Tatarzy w okolicach Dowbuciszek. Tam stoi w malowniczem zaciszu, zbudowany podobno około r. 1757 w stylu bizantyńskim meczet wpośród starego, omszałemi kamieniami pokrytego cmentarza. Na grobowych kamieniach znajdują się napisy po polsku i rusku z wyrytym półksiężycem i arabską sentencją z koranu. Tu są groby rodzin Kryczyńskich, Talkowskich, Zabłockich, Ułanów i innych. Do parafji tej należy według C. Jankowskiego cały szereg majątków i folwarków. Leżą tu dawne dobra kniaziów tatarskich Machmeta, Bohdana i Juchny Tursów, Szachu-niewiczów i innych. Najbardziej jest tu rozro-dzona rodzina Kryczyńskich. Wiele tej krwi przesiąkło do szlachty miejscowej j). Nie mało spotyka się osad w powiecie Lidzkim i Trockim. Wszędzie odznaczają się Tatarzy wielką pracowitoscią i sumiennością.

Jeden z najzasłużeńszych naszych uczonych sędziwy Benedykt Dybowski, sam Nowogrcdzianin, w liście pisanym 18 XI ^1923 podaje ciekawe szczegóły o szlachcie w Nowogrodzkiem, z której wielu bardzo jest pochodzenia tatarskiego, b dąc dziś już chrześcijanami. Tak np. w rodzinie Zabłockich, do niedawna wyznającej mahometa-nizm, jeden z braci był jenerałem, a drugi majorem wojsk rosyjskich. Mieli oni posiadłości pod Nowogródkiem, znani jako ludzie uczciwi, dobrzy i spokojni. Jedna z Kmitówien wyszła za Mu-

Ryć. 3. Meczet w Dowbuciszkach (pow. Oszmiański)

rzicza, wyznania mahometańskiego. Nargiele-wicze pochodzą z Tatarów. Jeden z przedstawicieli tej rodziny, Jan, urodzony w Birbaszówny l) pochodzenia tatarskiego, był szwagrem Dybowskiego. Był to człowiek cieszący się wielką powagą u miejscowego społeczeństwa. Ukończywszy Uniwersytet w Dorpacie, po uwłaszczeniu włościan w r. 1861 był wybrany na komisarza włościańskiego (mirowy pośrednik) i na tern trudnem stanowisku odznaczał się wyjątkową sprawiedliwością. Przez całe życie będąc skrzętnym zbieraczem ksiąg, stworzył wspaniałą bibljotekę, którą przeznaczył do publicznego użytku dla Wilna. Po nagłej śmierci Nargielewicza w Warszawie, bez testamentu, daleki krewny zmarłego, jako spadkobierca zawładnął bibljoteką, którą po wielkich staraniach wdowa wykupiła i przeważną jej część z całem urządzeniem złożyła w darze bibljotece im. Ossolińskich we Lwowie, dokąd staraniem prof. Dybowskiego została przewiezioną i uporządkowaną. Pozostałą część w majątku Nargielewicza w Wojnowie hojna ofiarodawczyni przeznaczyła do bibljoteki Wileńskiego naukowego Towarzystwa. Podczas wielkiej wojny majątek wdowy został zrujnowany, a w pożarze,który zniszczył cały dobytek i wieloletnią pracę właścicieli Wojnowa, spłonęła i biljoteka.

Rodzina Borodziczów, spokrewniona z Nargie-lewiczami, też jest tatarskiego pochodzenia. Członkowie tej rodziny odznaczali się wielkiemi mu-zycznemi zdolnościami. Do rzędu szlachty pochodzenia tatarskiego w Nowogródzkiem prof. Dybowski zalicza Muzolfów, Bułhaków, wreszcie Tuhanowskich, mających pochodzić od kniaziów Tuhanów, właścicieli rodowego majątku w Nowo-wogródzkiem, Tuhanowicz, którym jakiś czas władali Wereszczakowie, a gdzie nieraz przebywał — za lat młodzieńczych — Mickiewicz. Ostatni z linji męskiej kniaziów Tuhanów na Litwie, Konstanty, uwięziony za udział w powstaniu, umarł po ciężkich przejściach w więzieniu w Wilnie 9 lipca 1864. Córką Konstantego dotąd żyjącą, a słynną w ziemi Nowogródzkiej ze swego patrjotyzmu i ofiarności, jest panna Józefa Tuhanowska. Majątek swój rodowy Tuhanowicze przekazała Towarzystwu Rolniczemu w Mińsku celem urządzenia szkoły rolniczej i stacji doświadczalnej. Podczas wielkiej wojny pałac z dawnemi zabytkami przeszłości, budynki i cały majątek został zdewastowany. Rodzina Tuhanowskich zżyła się blisko z Wereszcza-kami. Konstanty był ożeniony z Wereszczakówną i ponieważ związki małżeńskie pomiędzy temi rodzinami wielokrotnie się powtarzały, podobno wiele cech tatarskich odziedziczyli Wereszczakowie, jak również pierwsza miłość Mickiewicza Maryla Wereszczakówną, późniejsza hr. Putkamerowa. — Występują u niej cechy mongo-lizmu, znacznie złagodzone w typie tatarskim. Ze swych wiekowych wspomnień o Tatarach, z któremi go łączyły stosunki przyjaźni lub pokrewieństwa, prof. Dybowski wyniósł o nich wrażenie jako o ludziach wysokiej uczciwości, brzydzących się kłamstwem i obłudą, szczerych, otwartych, stałych w przyjaźni, uczynnych i ofiarnych; żaden z Tatarów, co stwierdza i T. Czacki, nigdy nie był szpiegiem lub zdrajcą.

IV. WOJSKOWOŚĆ I ORGANIZACJA.

Żołnierze, osadzeni na kolonjach i osadach, nieśli służbę wojskową, tworząc pułki tatarskie, które jako lekka kawalerja używane były, podobnie jak kozacy, dla wywiadów lub zaciągnięcia języka podczas wojny. Tatarzy naprowadzali strach swoim pojawieniem się i słynęli jako dzielni wojownicy. Od nich zapożyczały inne narody różne sposoby wojowania i organizacji wojskowej. Najbardziej znane wyrażenie u dawnych Polaków był „tatarski taniec” — szyk bojowy, przekazany im podobno jeszcze przez Tamer-lana — a polegający na formowaniu przez całą hordę półkola, zwróconego wklęsłością do nieprzyjaciela. Znaczna liczba wojujących ułatwiała im tę metodę. Jeżeli nieprzyjaciel uderzał w środek pół księżyca, zostawał przez oba jego rogi oskrzydlony, gdy zaś uderzał na jedno skrzydło, bywał również ogarnięty. Tylko wyjątkowej swej waleczności Polacy zawdzięczali zwycięstwa, odniesione nad hordami, dziesięć razy od nich liczniejszemi.

Sposób wojowania Tatarów przy najeździe na Polskę w r. 1287 — powiada Długosz — jest zupełnie inny niż u innych narodów. Walczą oni z daleka, zataczając półkole i rzucając strzałami na nieprzyjaciół, bądź to nacierając końmi, bądź

cofając się w odwrocie. Często zmyślają ucieczkę, aby przeciwnika zapędzonego sroższemi przywitać ciosy, lub go nagle otoczyć. Wyrażenia „tatarski taniec” używają Konstanty książę Ostrogski, Marcin Bielski, lub Jakób Sobieski, dając naukę synom, jadącym za granicę, mówiąc im „nieuczcie się tańców (za granicą), bo tego i doma z Tatarami nauczycie się”. Stryjkowski w kronice pisze: „Litwa z największą śmiałością Tatarom pierwszym i wtórym tańcem odpór dała; na-ostatek Tatarowie, nie mogąc wytrzymać trzeciego tańca, poczęli pierzchać, Litwa zaś, za nimi gonionego tańcując, tym śmielej biła” l). Wyrażenie więc „taniec tatarski” jest używane powszechnie przez pisarzy polskich XVII w. W początku XVI w. w wojsku polskiem zaczęli się pojawiać Tatarzy litewscy.

Wierność Tatarów dla Polski równała się niekiedy bohaterstwu. Piękną jest prośba, którą Tatarzy-koloniści zanieśli do Zygmunta I, którą z metryki litewskiej przytacza Czacki. „Na szable nasze przysięgaliśmy, że kochamy Litwinów, a kiedy w wojnie mieli nas za jeńce, a wstępującym na te ziemie powiedzieli, że ten piasek, ta woda i te drzewa są nam wspólne. Nasze dzieci wiedzą o tern, a nad słonemi jeziorami wiedzą, że my w kraju waszym nie jesteśmy cudzoziemcami”. Przypominają też, że „Witołd nie-kazał im zapominać proroka, a do swoich świętych miejsc oczy obracając, zalecił powtarzać jego imię jako swoich kalifów”. W r. 1508, kiedy hordy tatarskie pustoszyły Litwę, nim zwycięstwa Glińskiego ich niepowstrzymały, najeźdźcy wzywali swych współwyznawców, aby połączyli się z nimi. „Ani Bóg, ani prorok — odpowiadali im — nie każą wam rabować, a nam być niewdzięcznymi; pokonywając was, zabijamy łupieżców, a nie braci naszych” ]).

Wł. Syrokomla powiada, że najdawniejsze dokumenty, które miał w ręku, datują się z czasów Władysława IV o nadanie gruntów tatarowi Tur-sowi Skinie, mówi o nazwiskach tatarskich w Nie-mieży, o ich pracy ciężkiej, jak kniaź krwią oblany rynsztunek po wojnie zrzucał, biorąc za sochę, a kniahini zamiast gnuśnieć w haremach, jak ich krymskie rodaczki, kopała ziemię, uprawiała warzywo lub prządła kądziele. Opowiada tenże autor o smutnym epizodzie, który miał miejsce w r. 1656 za czasów Jana Kazimierza, kiedy plądrowali po kraju Szwedzi; wówczas Tatarzy z Niemieży, Łukiszek, Miederan, Rów-nołan, Sorok-Tatarów, Pruździan, Hiemzan, Ru-dominy, Trok ze swemi rodzinami rozpierzchli się po kraju, a wielu schroniło się do Korony, tułając się po Mazowszu i Podlasiu. Kiedy Szwedzi przenikli do Korony, Tatarzy wrócili do Litwy i kiedy we czwartek po Wielkiej Nocy tegoż r. 1656 ciągnęli taborem, składającym się z 300 wozów, z kobietami, dziećmi i ruchomością z Zambrowa, rozzuchwalona i chciwa zdobyczy szlachta polska okoliczna rzuciła się na nich w celu grabieży. Nic niepomogły uniwersały królewskie Jana Kazimierza, gdyż szlachta była na usługach Panów, będących stronnikami Szwedów i przyszło do bitwy. Zbrojnych Tatarów pomordowano, bezbronni uciekli, zostawiając cały tabor na rozgrabienie, a kobiety zbezczeszczono. Takie napady powtórzyły się i na inne tabory tatarskie, j. n. idący przez Łomżę ku Goniądzowi, gdzie w napadzie przewodniczył Jan Kossakowski ze szlachtą i czeladzią. Krzywdy, poniesionej przez Tatarów, dochodził pan Chadeła-Chalecki, rotmistrz J. K. M. Jana Kazimierza. Następstwem tych napadów było, że okolice przez Tatarów zamieszkałe, wyludniły się na lat kilka. Jedni z nich uszli za granicę, drudzy przyjęli chrześcijaństwo x), a wielu tułało się po pustkowiach. Ziemie tatarskie bezprawnie zagarnęli sąsiedzi, potem procesowali się o nie zakony Dominikanów, Franciszkanów i Karmelitów w Wilnie; a nie prędko i tylko częściowo zostały zwrócone prawym właścicielom. Lecz oprócz strat materjalnych Tatarzy ponieśli straty, które nie dadzą się wynagrodzić. Szlachta — grabiąc mienie tatarskie pod Brońskiem i Goniądzem — zniszczyła księgi religijne. Jeżeli dziś jeden egzemplarz koranu, powiada Syrokomla, wystarcza na potrzeby kilkunastu osad tatarskich, nie rozumiejących języka arabskiego, wywodząc logicznie, że Bóg, który zna wszystkie języki, lepiej niż on, pojmie jego modlitwę, i jeżeli dziś nasi mahometanie zatracili swe ostatnie religijne wierzenia, to temu winien ów nieszczęsny i pamiętny dla nich czwartek 1656 r.

W r. 1654 było 15 chorągwi tatarskich na służbie Rzeczypospolitej w ogólnej liczbie 1383 koni, W r, 1672 podczas wojny z Turcją niektórzy Tatarzy litewscy przeszli na stronę Turków, a osiedleni przez nich około Kamieńca Podolskiego, pod imieniem Lipków zajmowali się grabieżą i napadami nieustannemi na Polskę. W r. 1683, wezwani przez Sobieskiego, oświadczyli chęć służenia i walczenia z Turkami i Tatarami i odtąd wiernie dotrzymali przyrzeczenia, służąc w t. z. chorągwiach lekkich, walcząc przeciw swym współwyznawcom.

W bitwie Jazłowieckiej w r. 1684 dnia 25 sierpnia przy boku króla Jana III był cały hufiec litewskich Tatarów. Jeden z nich — jak opowiada Syrokomla — ciężko ranny, pozostawił testament, datowany tegoż roku z dnia 24 października, który może nam służyć za próbkę tego rodzaju aktów. Prosi w nim brata Bielata Dawi-dowicza, ażeby zwłoki jego odwiezione zostały do domu. Pozostawia 300 złotych, z których 100 przeznacza na koszt utrzymania brata, na czeladź î konie w drodze, drugie 100 na pogrzeb, kurany (śpiewy z Alkoranu) i tym, którzy przez trzy dni w nocy modlą się na mogile na zjarecie, a trzecie 100 złotych żonie kniahini Marusi Helia-szewiczównie Romanowej Dawidowiczowej, aby się za niego modliła. Dożywotnio leguje jej używanie pola, ogrodu i sadu, a po jej śmierci wszystko to ma pozostać wieczną własnością meczetu w Niemieży. Pisze w końcu testamentu, że umiera, nie będąc dłużnym nikomu, ani mu nikt nie winien. Testament ten ma zupełnie charakter chrześcijańskiego, wykazując prawość poczciwego muzułmanina.

Od słowa tatarskiego ahłan, uhłan, oznaczającego pacholę, chłopiec, paź, którem nieraz nazywano książąt ze krwi chańskiej, stanowiących wyższą szlachtę ordyńską, wzięła początek nazwa konnicy ułanów i nazwiska kilku rodzin tatarskich w Polsce. W konstytucjach czytamy: „Tatarowie celniejsi zacnego rodu: Kniaziowie, Murzowie, Ułanowie i wszyscy, którzy na ziemskich dobrach mieszkają”. W r. 1812 utworzono szwadron Tatarów litewskich, dowodzony przez kapitana Ułana, a stanowiący całość z I pułkiem lekko-konnym polskiej gwardji, który przetrwał do r. 1815. Tenże Ułan jako pułkownik formował w r. 1831 oddział Tatarów litewskich. Plutonem tych Tatarów w 3 szwadronie jazdy wołyńskiej dowodził kapitan Bielak, który zginął pod Rudą Wielką d. 22 sierpnia.

SPIS MIEJSCOWOŚCI

zamieszkanych przez ludność muzułmańską.

(Na mapce ryć. 4 oznaczone półksiężycem i liczbą).

1. Wilno 18. Wysoki Dwór 35. Wasiliszki 52. Słoboda tatarska
2. Niemierz 19. Strawieniki 36. Sobolnice 53. Dukora
3. Petesza 20. Paporcie 37. Niekraszuńce 54. Słuck
4. Rudomino 21. Birsztany 38. Nacza 55. Kłeck
5. Sokolniki 22. Rejże 39. Prudziany 56. Osmołowo
6. Kozaklary 23. Butrymańce 40. Tawsiuny 57. Lachowicze
7. Waka 24. Dawgi 41. Iwje 58. Orda
8. Szyrwinty 25. Olita 42. Wiszniew 59. Nieśwież
9. Miedniki 26. Bazary 43. Ponary 60. Stołbce
10. Korzyść 27. Kowno 44. Krewo 61. Maluszyce
11. Mereczlany 28. Krejwiany 45. Bienica 62. Tupały
12. Sorok-Tatary 29. Suwałki 46. Miadzioł 63. Ruta
13. Sejmany 30. Sokółka 47. Dziemidki 64. Nowogródek
14. Rykonty 31. Łososna 48. Dołhinów 65. Łowczyce
15. Oszmiana 32. Indura 49. Smolewicze 66. Słonim
16. Onżadów 33. Krynki 50. Mińsk 67. Sienkiewicze.
17. Olkieniki 34. Kruszyniany 51. Smiłowicze

V. DAWNE ŚWIADECTWA MUŚLIMÓW O ICH WSPÓŁWYZNAWCACH.

Wiadomości, jakie do nas przeszły o Tatarach, pochodzą z Kroniki Bielskiego; w r. 1835 pisze o nich Tadeusz Czacki; wreszcie Muchliński, prof. wydziału wschodnich języków w Petersburgu, przytacza dane z metryki litewskiej. Nie mniej interesujące są zapiski pozostałe dwóch Tatarów0 swoich współwyznawcach, jednego z XVI w., drugiego z czasów nam już współczesnych, bo z wieku XIX.

Pierwszym jest rękopis, przetłumaczony z tureckiego przez Muchlińskiego i wydany w r. 1858. Jest to memorjał, pisany przez niejakiego Tatara litewskiego i złożony Rustemowi Paszy, zięciowi sułtana Sulejmana. W nim stara się autor zapoznać sułtana z położeniem Tatarów na Litwie, ich życiem i potrzebami. Autor, gorący muzułmanin, sercem oddany pierwotnej swej ojczyźnie, chciałby ją znaleść na Litwie, zachęca Padyszacha do przysłania tu swych misjonarzy i kaznodziei, wierząc, że oniby cały kraj nawrócili prędko na swą wiarę, a przy tern, jeżeliby sam tu przybył, znalazłby cudne odaliski, gdyż kobiety polskie są znane ze swych wdzięków i wiele ich posiada w haremach. Czcząc sułtana jako namiestnika Mahometa i zwierzchnika wiary, autor udał się w drogę do Meki z towarzyszem, który mu był tłumaczem, i po drodze zatrzymał się w Stambule, ażeby złożyć hołd sułtanowi i sprawozdanie o jednowiercach, żyjących w Polsce. Chociaż oddaje sprawiedliwość tolerancji złotego wieku Zygmuntów, to jednak mówi o ubóstwie swych współwyznawców, o biednych drewnianych i niskich meczetach, pozbawionych minaretów (wież), nie mogących się porównać ze wspania-łemi świątyniami Stambułu.

Meczety istniały w każdej osadzie tatarskiej.

O meczecie w Wilnie na Łukiszkach powiada, że jest zbudowanym w najpiękniejszem miejscu stolicy. Przy meczetach, powiada, niema nigdzie przytułków dla biednych. Oprócz wymienionych większych osad tatarskich w Soroktatarach, inaczej Kirkorach, Wace, Nowogródku i Trokach i innych wsiach, gdzie były meczety, a w pomniejszych i u rodzin zamożnych istniały domy modlitwy. Ogólna liczba przewyższała 100. Zwoływał na modlitwę człowiek, stojący przed meczetem lub obchodzący ulice, co praktykowało się zwykle, jak i u żydów z powodu znacznych przestrzeni, lecz to nie zgadzało się z nauką Mahometa. Mężczyźni zwykle modlili się razem z kobietami, choć w niektórych meczetach oddzielnie. Na budowę wielkich meczetów trzeba było wyrabiać pozwolenie, a przy tern posiadać środki. Autor chwali króla za jego tolerancję w rzeczach wiary i powiada, ze szczególną opieką otaczał Tatarów. Przy meczetach istniały cmentarze, lecz również ubogie i bez grobowych kamieni. Imamów (duchownych) sprowadzano z Krymu lub z hord sąsiednich. Dzieci uczyły się u nich i przygotowywały do stanu duchownego.

Wszyscy mówili po polsku i po rusku, króla lubili „duszą i sercem” i „używali prawdziwego pokoju”; przy przyjeździe króla na Litwę, Tatarzy zwykle występowali zbrojno na koniach, jako pełniący służbę rycerską, składając osobne wojsko i posiadając swych dowódzców. Przyjmowali udział w wojnie Inflanckiej i Moskiewskiej w przednich strażach, uganiając się za łupieżą i zdobyczą, stanowiąc lotne oddziały. Rzadko ginęli w bitwach, zwykle wracali żywi i ze zdobyczą. Służbę rycerską pełnili konno, bo na Litwie i w Polsce innej nie znano. Powoływanie na służbę, podobnie jak szlachty, Tatarzy uważali dla siebie za zaszczyt, którego żydzi nie mieli. Razu pewnego przyjechał król na Litwę i wezwawszy do siebie tatarskich beków, w przywilejach nazywając ich kniaziami, a w statutach mirzami, wychwalał wobec bardzo licznego zgromadzenia wiarę i wierność Muślimów, mówiąc im, że kocha ich i ich religję, bo zasadza się na czystości nauki i obyczajów. Ziemi używali Tatarzy z całą swobodą: kto siadał na koń, ten był zwolniony od podatków, kto zaś zajmował się rzemiosłem lub jakimbądź przemysłem (wyprawą skór safjanowych, ogrodnictwem, chowem

! handlem koni) lub furmanką, musiał opłacać podatki. Kupiectwem zajmowali się osiadli bliżej Krymu, gdyż przywozili z tamtąd na sprzedaż materje, płótna, ręczniki, chustki i inne wyroby tureckie, które sprzedawali swym współwyznawcom litewskim, nie płacąc cła.

Tatarzy w większych miastach zamieszkiwali osobne dzielnice i ulice, zwane gońcami (za naszych czasów tatarami), gdzie trudnili się handlem i mieli swe ogrody warzywne. Książę Konstanty Ostrogski poobsadzał jeńcami tatarskimi przedmieście Ostroga (w r. 1508), a kniaź Gliński po klęsce Tatarów pod Klerkiem (w r. 1510). W Pińsku osadzeni jakoby od czasów Witołda zasłynęli swemi dzielnemi wyprawami na całą Polskę i Litwę. W początkach XVI w. ludność tatarska miała wynosić w całej Polsce według Be-czewiego w r. 1558 do 200.000 L). Znaczniejsza ich część przypada na miasta, a zapomniawszy swego języka mówili już po polsku. Niektórzy z nich jeżdżą na nabożną wędrówkę do Mekki, a nie znając języka miejscowego, przyłączali się do mówiących po arabsku. W Stambule spotykano niekiedy Tatarów polskich; różnili się oni ubraniem, a choć zostawali na służbie tureckiej, wspominali swe strony rodzinne. W czasach późniejszych Litwini wziętych do niewoli Tatarów posyłali do osad, nie brali ich jednak jako niewolników, do robót nie sprzedawali ich i jeńcy używali wszelkich praw, przysługujących wolnym ludziom. Prędko przyzwyczajali się do obcej ziemi i do warunków miejscowych, ucząc się rzemiosł.

Po połączeniu Litwy z Polską stan Tatarów zaczął się pogarszać.

Za Zygmunta Augusta używają co prawda wszystkich praw, król otaczał ich opieką, królowa Bona jednak wymagała od nich bezpłatnej robocizny, przy przejazdach darmowej furmanki i t. d. Za jej przykładem szli niektórzy panowie, namiestnicy królewscy, urzędnicy i starostowie, biorąc nawet opłatę od córek mirzów, wychodzących zamąż, kunicę, i dopuszczając się innych nadużyć. Jeszcze Zygmunt I upominał przeciw nadużyciom wojewodę Trockiego. Stan posiadania Tatarów był ubogi, gdyż praca ciężka wystarczała zaledwie na utrzymanie. Każda rodzina z pokolenia na pokolenie odziedziczała pewien przemysł. Kobiety zajmowały się chowem krów, kóz i owiec.

W wyżej przytoczonym memorjale autor opowiada, że niedawno na Litwę przyjeżdżał poseł od wielkiego Padyszacha dla poznania swych współwyznawców, zwiedzał ich domy i przypatrywał się ich życiu i serce mu się ściskało, widząc ich nędzę. W lepszych warunkach pozostawali trudniący się po wsiach rolnictwem i używający równych praw z Litwinami i Rusinami. Wszyscy Tatarzy, nawet zamożniejsi, byli jednożenni. Na to wpływało oprócz niezamożności współżycie z chrześcijanami i brak początkowy kobiet mahometanek; małżeństwa z chrześcijankami mogłyby nietolerować wielożeństwa. Potem już prawo miejscowe obowiązywało do jedno-żeństwa. Syrokomla przytacza wypadek, jak jeden Tatar, wychodźca ze wsi Niemieży, w XVII w. pojął drugą żonę na Wołyniu, wówczas współwyznawcy go instygowali w grodzie na gardło jako przestępcę.

Od żon Tatarzy brali nieraz nazwiska a naśladując zwyczaj słowiański, praktykowany na Litwie przez ruskich, do imienia swego dodawali imię ojca z zakończeniem na far, które stawało się rodowem, jak: Azulewicz, Józefowicz, Achmato-wicz, Abrahamowicz i t. d. Niektóre nazwiska wzięte są od posiadłości, jak Sobolewski, Kijeński, Kryczyński, Baranowski, Korycki i t. d. Często nazwiska rodowe polszczały, jak Ułanów, Bajbu-sów, Bielaków i z rozkazu króla pod takiemi nazwiskami wciągano ich do ksiąg ludności, a to dało początek rodom szlacheckim wśród Tatarów. Polacy, Rusini i Litwini przybierają nazwiska tatarskie Bałabanów, Aksaków, Kierdejów. Ochrzczeni Tatarzy stają się protoplastami rodów szlacheckich, nie zmieniając nieraz nazwisk, które stają się polskiemi, jak, Bułhak, Furs (biskup Chełmski) lub Hutowicz (biskup Smoleński). Po nazwisku nieraz trudno poznać pochodzenie tatarskie, a tylko po imieniu, które zostało muzuł-mańskiem. Tatarzy pomiędzy sobą rządzili się koranem, w stosunkach zaś z chrześcijanami używali miejscowego prawa. Na tern kończą się wywody wspomnianego memorjału Tatara.

Drugi cenny rękopis z wiadomościami o Tatarach pochodzi od Tatara Macieja Tuhan Baranowskiego, obywatela powiatu Trockiego, biegłego znawcy wschodnich języków, który zgromadził materjały, dotyczące swego plemienia; przesszły one potem częściowo do rąk A. Krumana, który je uporządkował i porównał z innemi źródłami dzie-jowemi. W wiele lat po śmierci jego, zostały one wydane w r. 1896. Niektóre z notatek Baranowskiego przytaczamy tern więcej, że autor wiele faktów oparł na źródłach domowych, przechowywanych w niektórych rodach tatarskich. Dodajemy, że ma on pewne uprzedzenie szlacheckie — jako pochodzący z krwi tatarskiej — do niższego od siebie proletarjatu pochodzenia mongolskiego, jako do byłych niewolników i traktuje ich jako niższych, przeważnie interesując się klasą uprzywiljowaną.

Za czasów Witołda miało przybyć, jak powiada, 3.000 walecznych żołnierzy, którzy uformowali 4 pułki konne, każdy o sześciu chorągwiach, dowodzonych przez chorążego i młodszego oficera. Pułkiem dowodził urbej, a przy pułku byli jeszcze imam (duchowny), kasjer, pisarz i oficer obozowy, obowiązkiem którego było dostarczanie prowiantu dla pułku. Pierwszym marszałkiem — jak wyżej wspomnieliśmy — był Temir Tuhan-bej, kniaź z Dagestanu, Ubiór marszałka składał się z kaftana aksamitnego, bramowanego trzema galonami złotemi, z szerokich z błękitnej materji szarawarów z lampasami, wchodzących w buty z czerwonego safjanu, z czapki barankowej, spiczastej, ze złotym kutasem; pas złotolity, za którym był zatknięty bogato oprawny kindżał, a przez ramię wisiał pałasz krzywy.

Pułkownicy nosili kaftany z materji błękitnej, we dwa rzędy galonem złotym bramowane i pod-pasani byli pasami srebrnemi. Chorążowie i inni oficerowie mieli mundury podobne do pierwszych, tylko że ich pasy były z safjanu czerwonego, ozdobione po bokach guzami srebrnemi. Setnicy i dziesiętnicy na takim-że ubiorze mieli jeszcze po jednym galonie. Prości żołnierze podobnież byli ubrani, tylko zamiast srebrnego galonu mundur ich był bramowany taśmą jedwabną, której kolor wyróżniał między sobą pułki. Na głowie mieli czapki barankowe z wierzchem czerwonym, a uzbrojeni byli w pałasze, piki i łuki. W pierwszym szwadronie każdego pułku były karabiny z lontami i noszono stalowe pancerze i hełmy.

W. Książę Litewski nadaje tym wojownikom różne przywileje, begom i emirzom mnogie włości, a prostych żołnierzy obdarza ziemią, za którą obowiązani byli odbywać służbę wojskową. Tu-han-beg otrzymał w dziedzictwie wieś Winksznu-pie, a w lenne władanie: Roś, Potylcze, Wilko-bole, Terliszki i Guściany. W późniejszych czasach dziedzictwo tych dóbr zostało zatwierdzone przez królów polskich Tuhanom-Baranowskim. Inni oficerowie otrzymali wsie w dzisiejszych powiatach: Wileńskim, Trockim, Lidzkim, Oszmiań-skim i w innych. Niektóre z tych kolonij pozostały w ich ręku dotąd 1).

Pułki tatarskie miały główną kwaterę w Wilnie niedaleko zamku wielkiego księcia, przy ulicy dotąd zwanej Tatarską, gdzie były koszary i mieszkania dla oficerów. Wówczas to Tatarzy stanowili przeważnie lekką kawalerję, posyłaną na podjazdy i wywiady.

VI. ROZKWIT I UPADEK OSAD TATARSKICH.

Pomyślny stan, w jakim żyli Tatarzy za czasów Zygmunta I i Zygmunta Augusta, stopniowo się pogarszał, szczególnie za reakcyjnych rządów Zygmunta III. Do wstąpienia na tron tego króla liczono na Litwie i Rusi przeszło sto wiosek muzułmańskich. Wioski te były bogate i duże i każda z nich dawała po jednej chorągwi narodowej. Ustrój ich przypominał kozactwo zaporoskie, z tą tylko różnicą, że tu nie było takiej swywoli, wybujałego indywidualizmu, a ład, porządek, posłuszeństwo i uszanowanie dla władzy królewskiej panowały do końca istnienia tego wojska. Panowie muzułmańscy, właściciele folwarków, byli zarazem i naczelnikami wspomnianych chorągwi. W czasie pospolitego ruszenia Tatarzy mogli wystawić od 20—25 tysięcy ka-walerji dobrze uzbrojonej i odzianej.

Lustracja dóbr tatarskich odbyta za Zygmunta III, określiła ilość Tatarów i ich powinności wojskowe L). Jan Kierdej, koniuszy wileński, pisarz ziemski Oszmiański, W r. 163i naliczył 6 chorągwi tatarskich czyli chorąstw t. j. ściahów 1), a mianowicie: 1) Chorąstwo Ułańskie, ściahu Grodzieńskiego i Oszmiańskiego, 2) Chorąstwo Ju-szyńskie, ściahu województwa trockiego, 3) Chorąstwo Najmańskie, ściahu województwa wileńskiego, 4) Chorąstwo Jaroirskie, ściahu nowogródzkiego, 5) Chorąstwo Kondrackie, ściahu meresztańskiego i 6) Chorąstwo Barińskie, ściahu nowogródzkiego. W miarę ubywania ludności tatarskiej pojedyncze ściahy zmniejszały się i zwijały chorągwie. Na marszałkowstwo i chorąstwa sam król mianował. Lustracja, dokonana przez Kierdeja, wykazała całą ludność tatarską, która wespół z żydami opłacała za siebie i za dzieci pogłówne. Starszyzna zebrane podatki wnosiła do skarbu z przysięgą, że nic nie utaiła. Za Kierdeja proletarjat się zmniejszył, a wzmógł się stan tatarski wojskowy. Mieszcząc się ubogo w jednej izbie po kilka rodzin Tatarzy chętnie szli na wojnę, czy to z obowiązku lub za pieniądze, mając już w swej krwi zamiłowanie do rycerskiego zawodu. O wiele gorszem było położenie tych, co pozostawali w domu i musieli imać się jakiegoś drobnego zarobku lub rzemiosła.

Za rządów Zygmunta III zostały ograniczone ich prawa. Przypadło to na czas, kiedy zaszedł wprawdzie pojedynczy wypadek, który jednak zakłócił zgodne pożycie naszych muzułmanów

Ryć 5. Muślimowie (t. zw. Tatarzy) z okolicy

Butyrmańców (pow. Trocki).

z miejscową ludnością. Niejaki Tatar Hassan Ale-jewicz z Waki na pijano posprzeczał się i zabił szlachcica Czyżowskiego. Wyzyskano ten moment dla celów reakcyjnych i nietolerancji religijnej. W statucie trzecim wileńskim z r. 1588 powiedziano „Zeby żaden Tatarzyn nie był urzędnikiem i nie trzymał chrześcijan w niewoli”. W r. 1611 zakazano podskarbim oraz pisarzom polnym, aby pieniędzy na zaciągi chorągwi rotmistrzom tatarskim nie dawali; równocześnie wydano i inne ograniczenia i obostrzenia służby wojskowej. W latach 1615 i 1616 zabroniono w chorągwiach tatarskich mieć swoich rotmistrzów i chorążych, ale powinni ich byli wybierać ze szlachty polskiej.

Chociaż głównem zajęciem mahometan była wojskowość, jednakże był okres, że po kilkudziesięciu latach służby, muzułmanin mógł najwyżej dosłużyć się rangi porucznika. Jeden z przykładów przedstawia memorjał podany Stanisławowi Augustowi po nastaniu prawa, wzbraniającego sprzedaży rang wojskowych. Czterdzieście lat służąc w wojsku i straciwszy cały swój skromny majątek na kupienie rangi porucznika, błaga Tatr króla, aby mógł ustąpić idącemu po sobie ze starszeństwem oficerowi, w ten sposób otrzymałby na starość choć w części zwrot kwoty wyłożonej na rangę.

Wzbroniono też pod karą śmierci żenić się z chrześcijankami i trzymać u siebie czeladź chrześcijańską. To ostatnie rozporządzenie odnosiło się tylko do pospólstwa, gdyż panowie tatarscy po dawnemu mieli poddanych chrześcijan.

W r. 1620 zabroniono Tatarom nabywanie dóbr ziemskich, a kupione bez pozwolenia, kazano w przeciągu dwóch lat sprzedać. Polakom też nie pozwolono nabywać ziemi tatarskiej. W r.

1659 Sejm — zatwierdzając dawne przywileje Tatarów litewskich — służbę wojenną odprawiającym zawarował, aby im żołd płacono ze skarbu, jaki się płaci innym chorągwiom kozackim. Muzułmanie zaś, nie należący do stanu wojennego, musieli płacić pogłówne po złotemu z duszy; od siebie, żon i dzieci. Kiedy w połowie XVI w., jak już wspomniałem, ogólną liczbę Tatarów obliczano na 200.000, w r. 1631 za czasów lustracji Kierdeja liczba ich wynosiła zaledwie 100.000 w całej Rzeczypospolitej, w tern około 800 rodzin osiadłych i 10.000 ludu wojennego, za czasów zaś Kazimierza Jagiellończyka bywało w ściahach po 15.000 żołnierza. Kierdej w 6 chorągwiach naliczył domów osiadłych na gruntach 790, a ogół żyjących z gospodarstwa nie wiele przewyższał 8.000 głów męskich. Gdy kazano im zebrać się na służbę, mogli dostarczyć swoich koni zaledwie 120. Dowodziłoby to ich stanu ubogiego. Wobec utraty pewnych praw im zagwarantowanych i przywilejów, wielu Muślimów litewskich opuszczało grunta, szczególnie z warstwniższych i rozpraszało się po wsiach i miastach Polski.

Większa jeszcze liczba żołnierzy i nie osiadłych na str.łe wyemigrowała z Litwy — przeważnie za panowania Zygmunta III — do Krymu i Turcji, gdzie z nich uformowały się kolonje jeszcze dotąd istniejące. Według poszukiwań Macieja. Tuhan-Baranowskiego jedna ich część osiadła w Turcji nad Dunajem, na równinach Dobrudży i w Buł-

garji, druga w okolicach Brussy w prowincji Che-lewiengar, w Azji Mniejszej, przy ujściu rzeki Kizyl-Irmak. Ludność tych kolonij wyróżniała się typem i strojem i liczyła przed pół wiekiem przeszło 36.000 dusz.

Sejmy jednakże w końcu biorą w opiekę ludność tatarską i po przeszło 60 latach stopniowego odbierania im praw zwrócono im je i nowe nawet nadano, co trwa aż do końca samodzielności Rzeczypospolitej. Sejm w r. 1662 pozwala, ażeby na chorąstwa dożywotnie hetmanowie mogli mianować Tatarów. W r. 1667 Tatarzy otrzymują zapewnienie wolności i wiary i zabezpieczenie od ucisków. Co do prawa władania ziemią obowiązuje ich Statut Litewski, a dobra ziemskie tatarskie zwolnione zostają od ciężarów i prze-chodów żołnierskich. W r. 1678 następuje wymienienie dokładne wszystkich wolności tatarskich i zrównanie ich we wszystkich prawach z szlachtą polską, oprócz utrzymywania czeladzi chrześcijańskiej, wyjąwszy słodowników, browar-ników i furmanów; również nie wolno Tatarom trzymać dóbr królewskich, świeckich i duchownych, czy to za kontraktem lub pod innym pozorem.

Szlachta muzułmańska, za przykładem polskiej, oprócz wojaczki i pracy na roli inne zajęcia (jak handel i przemysł) uważała za uwłaczające swemu stanowi, według pojęć ówczesnych pozbawiających prerogatyw szlacheckich. Syrokomla, podający wiadomości o Tatarach, zaczerpnięte z papierów jednego z Tatarów Niemieżańskicb, Michałowskiego, opowiada, jak dwaj żołnierze, bracia Michałowscy, przez przywiązanie do swych współbraci i ubóstwo w r. 1710 dezerterowali z wojska polskiego do Turków i Chocimia. Majątek ich został skonfiskowany. l) Nędza, rozdrobnienie sched i kłótnie o ziemie spowodowywały nieustanne skargi do tronu, na mocy których w r. 1715 wyznaczona została komisja dla rozpatrzenia sporów i walk o ziemię i o potrzebie zajęcia się Tatarów inną pracą poza rolą, do czego oni wziąć się nie chcieli. Jak silnie był zakorzeniony przesąd co do zajęcia się rzemiosłem, które miało pozbawiać indygienatu szlachectwa, dowodzi akt, który Syrokomla przytacza, a wydany przez niejakiego Samuela Tokosza, chorążego z r. 1775, odwołujący swe słowa, któremi obraził IMPana Aleksandra Józefowicza, że po wypiciu ubliżył mu na czci, nazwawszy go safjani-kiem (t. j. majstrem garbarskim).

W r. 1768 uzyskują Tatarzy prawo wznoszenia i naprawiania meczetów. Nadto zwrócono uwagę na położenie drobniejszych właścicieli muzułmańskich, rozproszonych po Królewszczyznach za czasów Jana Kazimierza, Sobieskiego i Augusta II i nadano im ziemię. Sejm zaś delega-cyjny potwierdził prawa Tatarów, pozwalając im nabywać i odprzedawać dobra, trzymać służbę chrześcijańską, budować meczety tak w dobrach ziemskich, jak i stołowych. W r. 1786 Sejm na prośbę Tatarów, którzy zrzekli się nadanych starostw, pozwolił im pozostać przy dawniej nadanej ziemi wieczystej i dożywotniej, na której mają meczety i groby ojców i wszystkie posiadłości, nadane im dożywotnio, zamieniono w dziedziczne. W ten sposób aż do upadku Rzeczypospolitej szlachta tatarska posiadana te same prawa, co i polska, wyjąwszy głosu na sejmach i sejmikach i stopniowo została przyjmowana na urzędy. Chociaż istniały dawne prawa, zakazujące Tatarom zajmowania wyższych urzędów, jednak za Stanisława Augusta na mocy zwyczaju kawalerja narodowa zostawała pod komendą generała pochodzenia tatarskiego.

VII. MUŚLIMOWIE JAKO POLACY.

Za czasów Księstwa Warszawskiego Tatarzy otrzymali wszystkie prawa polityczne, bywali wybierani na posłów do Sejmu, co miało miejsce i za królestwa kongresowego. Ostatnim posłem sejmowym z Tatarów w królestwie kongresowem był Jakób Buczacki, dziedzic dóbr Małaszewicz i Lebiedziewa, wybrany w r. 1817. Pamiętał on dobrze dawną Rzeczpospolitą i za czasów Kościuszki miał lat 50. Był obrany sędzią pokoju powiatu Bielskiego. Umarł mając lat 90 w r. 1835.

Poznał on wiele krajów obcych, w szczególności Turcję, i twierdził, że tamtejsi chrześcijanie dawnoby się zmuzułmanili, gdyby nie ucisk i prześladowanie rządu tureckiego. „Dla czegóż, zapytywali go Polacy, wy nasi muzułmańsey ziomkowie, niechcecie zespolić się z nami do reszty na łonie Chrystusowego kościoła, kiedy was, dla waszej wiary nieprześladowali ojcowie nasi i my nie prześladujemy?” „Dla tego” — miał odpowiedzieć muzułmanin — „że tu zachodzą przeszkody, które trudniej niż opokę złamać i uprzątnąć. My, prawowierni, jesteśmy z głęboką czcią dla Chrystusa, którego i prorok nasz nazywa w Alkoranie posłańcem Boskim, pełnym nauki i światła; chętnie byśmy tedy przeszli na katolicyzm, gdyby nie wasze w każdym ze stanów moralne zepsucie i skażenie, które, jako sędzia pokoju i poseł na Sejm, miałem najlepszą sposobność poznać. Nie przypisuję to bynajmniej waszej Ewangelji, lecz wiem, że musiałoby się ono udzielić i nam, gdybyśmy naszej odstąpili, a na waszą wiarę przeszli” l).

Wnuk Jakóba Buczackiego, Jan Tarach Buczacki (zm. w r. 1857) był pierwszym tłumaczem koranu na język polski. Modlili się Muślimowie nasi od dawna z modlitewników, pisanych po polsku, lecz zgłoskami arabskiemi; takież książki miewali pisane po ukraińsku i białorusku. Wskazuje to, że od dawna było wśród nich wielu piśmiennych. Mułła tatarski Sobolewski wydał w Wilnie w r. 1830 wykład wiary mahometańskiej czyli islamskiej. Wyraził tam życzenie, ażeby koran był przetłumaczony na polski i żeby nabożeństwo odbywało się w języku, zrozumiałym dla modlących się, t. j. w polskim. Przytoczę tu słowa, powiedziane przez gorącego patrjotę polskiego tatara blisko sto lat temu „W ciągu wieków — pisze Sobolewski — doznawszy dobrodziejstw ziemi, a opieki prawa, smutno nam wspomnieć, że dotąd my i dzieci nasze chwalimy jednego Boga niezrozumiałym dla nas językiem, a nie korzystamy z tej mowy, którą już od tylu wieków ojcowie nasi z sobą rozmawiali, a która od naszych lat niemowlęcych tak nam jest przyjemną i drogą. Smutno nam, że nasze pisma, teksty i rozmaite nabożeństwa dotąd się dla nas ukrywają w języku, którego nie rozumiemy. Czas, ażebyśmy — ocknąwszy się z niewiadomości naszej, a razem przez wdzięczność dla ziemi, która nas żywiła — odtąd we właściwym nam języku i naszą ojczystą mową słowa stwórcy przez jego posłańca objawione wymawiali, a dzieciom naszym dali do przyjęcia mądrość pisma świętego.” Modlitwę, jaką odmawiali Tatarzy na obchodzie pogrzebowym za duszę Kościuszki w Mińsku w r. 1818, przytacza Muchliński L).

Małżeństwo Muślimów z chrześcijankami wywarło wpływ na całe pokolenia i temu przypisać należy, że zapomnieli prędko swego języka i zmuszeni zostali porozumiewać się z sobą po polsku, a przestali rozumieć słowa Alkoranu. Rękopisy owych koranów polskich, jak również i białoruskich, pisanych głoskami arabskiemi, przechowują się dotąd na Litwie.

Muślimowie litewscy wyróżniali się zawsze tolerancją religijną względem innych wyznań. W czasach dawnych, kiedy nie zżyli się jeszcze z miejscową ludnością i nie poczuli się krajowcami, nie słychać było o żadnym fanatyzmie religijnym, ani też o nielojalności względem państwa. Żyje w tradycji dotąd zamieszkały niegdyś w okolicach Wilna tatar, nazwiskiem Mustafa Jukubowski, prawowierny muzułmanin, który gorliwie wdrażał • dogmaty Chrystusa ludowi chrześcijańskiemu i wskazywał im drogę do zbawienia

VIII. RÓŻNORODNOŚĆ PLEMIENNA

MUŚLIMÓW.

Ludność mahometańską przed osiedleniem się jej na Litwie, wyprzedzili w większej ilości pojedynczo napływający jeńcy w XII w,, pochodzący z carstwa Kipczackiego i należących do niego pro-wincyj Dagestanu, a najwięcej z księstw: Nogaj-’ skiego, Edessańskiego i Budżackiego. Dlatego pierwotnie składa się z kilku oddzielnych plemion, obcych sobie co do pochodzenia. Na zasadzie dotychczasowych danych historycznych i dokonanych badań antropologicznych Muśli-mów litewskich można podzielić ich na trzy klasy, społecznie pochodzeniem, jak i typem wyróżniających się. Do klasy wyższej właściwych Tatarów należy odnieść potomków plemienia Da-gestańskiego, dawnych naczelników lub panujących uprzywilejowanych rodów, t. j. kniaziów, begów i emirzów, którzy korzystali z jednakowych praw z szlachtą rodową litewską, posiadali dobra, nadane im przez w. ks. litewskich i królów polskich. Są to emigranci, którzy, gdy wyszli z ojczystego kraju, już tam stanowili klasę uprzywilejowaną, gdyż i w wielu państwach tureckich klasa wyższa była pochodzenia tureckiego, kiedy poddani stanowili podbite plemiona pochodzenia fińskiego i mongolskiego. Na Litwie Dagestańcy wstępowali na służbę wielkich książąt, a potomkowie ich władają jeszcze dziś szcząt-

Ryć. 6. Typy Tatarów Kazańskich.

kami ogromnych niegdyś dóbr, nadanych przez w. książąt litewskich i królów polskich.

Nazwiska ich są następujące: Najman-beg-Olesz-kiewicz — Kryczyńscy, Tuhan-beg-Dagestańscy — Baranowscy, Ułan-beg-Polańscy, Ułan-beg-Malu-szyccy, Ułan-beg-Achmatowicze, Jaliar-beg-Za-błoccy, Daniar-beg-Juszyńscy, Edigej-emirza-Ko-ryccy, Kulzeman-emirza-Talkowscy, Muhier-emi-rza-Rejżewscy, Kierdej-emirza-Muchowie, Terekemirza-Buczaccy, Guzman-emirza-Sulkiewicze, Ja-nus-emirza-Bielaccy, Denir-Romanowicze, Urus-emirza-Dowgiałłowie, Erustan-emirza-Azulewicze, Aksak-emirza-Skirmuntowie, Tenikej-emirza-Baza-rewscy, Butat-emirza-Tupalscy, Walil-emirza-Łow-czyccy, Giuzal-emirza-Rudziewicze, Urman-emirza-Chaleccy i Dżigit-emirza-Józefowicze. Oprócz wyżej wymienionych według Tuhan-Baranowskiego ‘) należą do tej samej kategorji co do pochodzenia tatarskiego następne rodziny, które o wiele później, bo zaledwie w wieku XVII przyszły do Polski z krajów, odebranych Polakom i Mołdawianom przez Turków i otrzymały dobra, nadane im przez królów polskich, a mianowicie: Krzeczowscy, Ole-jewscy, Dąbrowscy i Smolscy-Zapuszczańscy.

Drugą grupę stanowią wychodźcy plemienia zawołżańskiego. Są to prawdopodobnie mieszańcy Finów z Mongołami i z Tatarami, którzy przyszli na Litwę jako prości żołnierze i tu zdobyli sobie obywatelstwo i szlachectwo jeszcze za czasów litewskiego państwa. Potomkowie ich zamieszkują osady, okolicami zwane, na ziemiach, nadanych im przez wielkich książąt litewskich i królów polskich, jak: w ziemi Wileńskiej: Rejże, Carew-szczyzna, Bazary, Niekraszuńce; w Grodzieńskiej: Kruszyniany, Buhoniki, Dziemidków; w Mińskiej; Łowczyce, Osmołów, Orda; w Lubelskiej: Stu-dzianka; w Wołyńskiej: Jukawce; w Podolskiej: Biały Rękaw.

Wszyscy oni są bardzo pracowici, wzorowo zajmują się rolnictwem, ogrodnictwem, pszczel-nictwem i plantacją tytuniu, „multan” zwanego. Wielu z nich pozostaje w służbie rządowej. Nazwiska noszą następne; Januszewski, Charbijewicz, Makułowicz, Chalecki, Korsak, Szabuniewicz, Makowiecki, Selimowicz, Jabłoński, Wilczyński. Abu-niewicz, Ledziński, Adamowicz, Assanowicz, Czem-bajewicz, Ryzwanowicz, Lisowski, Popławski, Mil-kowski, Okmiński, Abrahimowicz, Murawski, Al-dukiewicz, Mickiewicz, Musicz, Obulewicz, Masłowski, Jasiński, Tokosz, Jankiewicz, Choro-mowicz, Zdanowicz, Kozakiewicz, Butter, Szych-mancyr, Bohdanowicz, Ponarski, Romanowski i Biegański.

Oddzielną grupę według Tuhan-Baranowskiego stanowią potomkowie byłych żołnierzy litewsko-tatarskich pułków plemienia Zadońskiego lub Ordyńskiego, wziętych jako jeńcy w czasie wojny z Krymem: Budżaków, Edesańców, Czeremisów i Lipków pochodzenia nogajskiego ‘), na-koniec żołnierzy z armji rosyjskiej wyznania ma-hometańskiego, którzy pożeniwszy si^ z muzuł-

mankami tego plemienia i przyjąwszy nazwiska żon swoich, na zawsze osiedlili się na Litwie. Ta warstwa Muślimów u pierwszych dwóch klas jest w poniżeniu jako plebeuszowskiego pochodzenia i byli niewolnicy. Od r. 1831 rząd rosyjski nadał prawa, przysługujące wszystkim Muzułmanom: wyznanie staje się dowodem szlachectwa. Zamieszkują oni przeważnie miasta i miasteczka na Litwie, a mianowicie: w Kownie, Mińsku, Sło-nimie, Sokółce, Nowogródku,Butrymańcach, Kłecku, Nieświeżu, Indurze, Krynkach, Krewię, Tawsiu-nach, Wasiliszkach, Lachowiczach, Iwju, Wisz-niewie, Stołbcach, Smolewiczach, Smiłowiczach, Widzach, Dołhinowie, Miadziole, Olkienikach, Dawgach i innych.

Głownem ich zajęciem jest wyprawa skór, od czego są przezywani Kożemia/^ami (garbarze), trudnią się przy tern furmanką, a przedewszyst-kiem uprawą ogrodów warzywnych, w czem doszli do pewnej doskonałości. Kształcą się w szkołach niższych i w gimnazjach, wstępują do służby rządowej i zajmowali w Rosji wyższe stanowiska w urzędach i w wojsku. W gimnazjum kowień-skiem za moich czasów było kilkunastu kolegów Muślimów (w latach 1860—1869), lecz żaden z nich — o ile pamiętam — nie skończył szkół i dalej się nie kształcił. Wielu z Muślimów — zebrawszy nieco pieniędzy i porzuciwszy swe rzemiosło — ponabywali mniejsze lub większe folwarki, na których sami gospodarzą. Z nazwisk wśród tej klasy spotykają się: Rafałowicz, Elia-szewicz, Iliasewicz, Smólski, Radliński, Kalino, Bazarewicz, Jakubowski, Safarewicz, Lebiedź, Woronowicz, Gębicki, Majewski, Janowicz, Milk-manowicz, Kustyński, Konopacki, Majszulewicz, Bohdanowicz, Biciutko, Szczęsnowicz, Szczucki, Rojecki, Konarski, Szahldewicz, Murzicz, Ku-bejda, Romanowicz i inni.

Pierwsi osadnicy-Muślimowie za W. Księcia Witołda osiedli w okolicach Wilna: w Wace, Niemieżu, Bienicy, Kołnonarach, Soboluńcach, Kozaklarach, Rudominie, Efindziejeniczach, Me-reczlanach, Kirkorach, (Soroktatary), Peteszach i na Łukiszkach w Wilnie, a niektórzy z nich dotąd na miejscach swego początkowego osiedlenia się utrzymali. Potomkowie dawnych wojaków, dziś przemienili się w spokojnych mieszkańców, zajmujących się drobnym handlem, przemysłem, furmanką, a w części uprawą roli, jak i inni ich współwyznawcy. Pochodząc z Nogajów, jako plebeusze nie używali żadnych praw obywatelskich, aż do połowy XVIII w., dzięki tylko głównemu naczelnikowi litewsko-tatarskiej jazdy, generał.-majorowi Mustafie Tuhan-Baranowskiemu za czasów króla Stanisława Augusta zostali zrównani z innymi Muślimami, należącymi do stanu wojennego jako szlachta rodowa l). Dwie pierwsze klasy Muślimów o znacznej przymieszce krwi tureckiej, jako klasa uprzywiljowana wyróżniała się od prostego ludu silniejszą budową, postawą wiotką, wyższym wzrostem, znaczniejszą ruchliwością, twarzą owalną, o rysach regularnych, włosach ciemnych, nosili brody i długie wąsy, nie wyróżniając się piękną swą i rycerską postawą od rasy białej europejskiej, natomiast podwileńscy Muślimowie są wzrostu niższego, ciemniejszego typu, o nieregularnych rysach, w których można dostrzec cechy azjatyckie; temperament powolny i bardziej apatyczny; kobiety nie ładne, lecz pracowite i rządne. Wielu z pod-wileńskich Muślimów kształci się w szkołach i dosługuje się rang i urzędów.

IX. STATYSTYKA.

Jaka jest obecnie ilość Muślimów w Polsce? Na to pytanie trudno jest dać ścisłą odpowiedź wobec ich coraz większego rozproszenia. Na Litwie odwieczne ich osady wciąż się zmniejszają. Z 200.000 według najstarszej lustracji z XVI w., w następnym liczba ich spadła do połowy. W r. 1819 Wydział Statystyczny rosyj. Minist. Spr. Wewn. naliczył wprawdzie w jednej gubernji litewskiej, składającej się wówczas z dwóch późniejszych wileńskiej i kowieńskiej, 2.170 Muślimów. Prędko potem Stanisław Plater (geogr. wsch. części Europy) w r. 1825 w trzech dawnych gubernjach Wileńskiej, Grodzieńskiej i Mińskiej podaje ich liczbę na 50.000, a w Królestwie Polskiem tysiąc głów. Uznano jednak te liczby za znacznie przesadzone. W r. 1853 obliczono według Kóppena Muślimów w gubernji Wileńskiej na 1874, w tej liczbie w Wilnie na 333, w Kowieńskiej gub. na 680, Grodzieńskiej na 1543, Mińskiej na 1.500, w tej liczbie w Mińsku 400, na Wołyniu 200, na Podolu 88. Razem więc obliczono około pięć i pół tysięcy. W lat kilka później według Tuhan-Baranowskiego liczba Muśli-

mów w Królestwie Polskiem, na Litwie, na Wołyniu i Podolu wynosiła 6.450 obojga płci, a mianowicie obywateli ziemskich 720, okolicznej szlachty 1.308 i mieszkających po miastach i miasteczkach, nazywających się szlachtą, 4.422.

Ryć. 7. Typy Tatarów Krymskich.

Domów modlitwy i meczetów było 21 i tyleż duchownych, imamami lub mułłami zwanych.

Korzystam z łaskawie mi nadesłanych niektórych wiadomości etnograficznych i cennych liczb statystycznych co do ilości Tatarów, począwszy od drugiej połowy XIX w., które mi udzielił wraz z uwagami znawca miejscowych stosunków ziemianin Oszmiański dr. Stefan Bazarewski, prof. Uniw. St. Bat. i prezes zarządu gminy mahome* tańskiej w Wilnie:

r. 1849 0 r. 18512) r. 18973) 1. 1912—155)

Z. Wileńska 2170 2330 4364 3789
Kowieńska 415 265 1920 1443
yy Grodzieńska 836 694 21104) 2084
yy Mińska 1586 2114 4619 5364
yy Wołyńska 200 250 ? ?
Podolska 42 135 ? ?
Razem 5049 5788 13013 12680

Są to dane statystyki rosyjskiej, która do ogólnej ludności włączała i wojsko, wśród którego byli mieszkańcy niestali, pochodzący z innych miejscowości, a przez to występuje znaczna różnica pomiędzy ilością mężczyzn i kobiet w wieku od 20—29 lat, dochodząca do 2.000 mężczyzn, przeważnie żołnierzy — muzułmanów z nad Wołgi. Potrąciwszy tę liczbę obcokrajowców, p. Bazarewski Muślimów na Litwie przyjmuje na 10.680. — Najwięcej jest ich w ziemi Mińskiej, mniej w Wileńszczyźnie i Grodzień-szczyźnie, a najmniej w ziemi Kowieńskiej. Z zestawienia tego widać, że pomimo przyrostu ludność ubywa z powodu znacznego wychodźctwa.

W powiatach (według granic administracyjnych rosyjskich przedwojennych) z większą ilością ludności muślimskiej stosunek płci był następny: ])

owiaty: mężcz. kobiet razem
Trocki . . 691 552 1243
Nowogródzki . . 462 480 942
Ihumeński . . 400 418 818
Oszmiański . 398 390 788
Słucki . . . . 361 347 708
Sokolski . 250 251 501
Wilejski . . . 202 203 405
Lidzki . . 203 169 372
Swięciański . 175 181 356
Ostatni wykaz podaje, że największą ilość Mu-

ślimów posiada powiat Trocki, następnie idą: Nowogródzki, Ihumeński, Oszmiański i inne; również wykazuje on istotny stosunek, zachodzący pomiędzy płciami.

Większa część Muślimów zamieszkuje więc wieś (62%), mniejsza przypada na miasta (38%)-Najznaczniejszy procent ludności miejskiej tykamy w ziemi Grodzieńskiej (58%), a dalej w Mińskiej (47%)- Po miastach oddzielnych, ludność jest rozsiedlona, jak następuje l):

mężcz. kob. razem
Mińsk . . . 747 576 1323
Słonim . . . 401 344 745
Nowogródek . 233 261 495
Wilno . . . 715 (?) 127 842 (?)
Grodno. 106 72 178
Widzę . . . 57 93 150
Kowno . 1004 (?) 70 1074 (?)
Oszmiana . . 63 41 104
Troki . . . 50 35 85
Dokszyce . . 39 36 75

Ryć. 8. „Maryla” z Wereszczaków hr. Putkamerowa (z mało znanego sztychu, wykazującego pewne cechy

tureckie).

X. OKRUCHY ETNOGRAFICZNE.

Muślimowie zachowali swą odrębność etnograficzną wyłącznie w zakresie niektórych obrządków religijnych. Chrzest dzieci odbywa się zwykle w domu rodziców w obecności krewnych i zaproszonych gości. Jeden z nich trzyma dziecko na ręku, a mułła polewa wodą i odmawia modlitwę. Obrządek odbywa się przy stole nakrytym obrusem, na którym kładzie się koran, chleb i sól i palą się świece.

Slub, który daje mułła w obecności kilku świadków (wikilów) i zaproszonych gości, uroczyście odbywa się również zwykle w domu rodziców panny młodej. Młodzi stoją na dywanie przy stole w południowym rogu pokoju. Mułła odmawia krótką modlitwę, dając im naukę i zamieniając obrączki, a potem składając im życzenia. Przed ślubem młodzi proszą o błogosławieństwo rodziców, a pan młody daje pisemne zobowiązanie (nikiach^, iż w razie rozwodu, który u Muślimów jest łatwy, lecz rzadko praktykowany, wypłaci pewną sumę pieniężną żonie.

Pogrzeb odbywa się na drugi dzień po śmierci. Zwłoki obmywają, zawijają w białe płótno i pokrywają czarnem lub ciemno-zielonem suknem

i zgodnie z przepisami policyjnemi kładą do trumny i modlą się przy nieboszczyku (mijeciu) przez noc całą. Nazajutrz odbywa się pogrzeb po długich modlitwach (deur) mułły i zaproszonych gości; mogiły zwrócone są głową ku południowi. Po wsiach zamiast trumien używają luźnych desek. Po pogrzebie zapraszają obecnych na kolację, która zwykle bywa w domu mułły, gotują krupnik z mięsa, kaszę ryżową z rodzynkami i rozdają na pamiątkę pieczywo, rodzaj słodkich pierników, zwanych „chałwą”, oraz oładki z mąki pszennej „dżajmy”. Pieśni pogrzebowe Muślimów litewskich są odmienne, niż Tatarów kazańskich lub krymskich, i swoją melodją zbliżone do pieśni ludności miejscowej.

Świąt dorocznych obchodzą kilka: trzy większe t. z. „bajramy” i kilka mniejszych. Bajramy, których jest kilka: ramazan, kurban i aszure, świąt -kują 2 do 3 dni. Nabożeństwo odbywa się w meczecie dość rano o godzinie 8 lub 9 i trwa od jednej godziny do półtorej. Na kurban-baj-ramie rozdają ubogim białe bułki „Sadaka”, a bogatsi szczególnie na wsi ofiarowują barany. Na aszure-bajramie w każdym domu musi być koniecznie kompot z nieparzystej ilości owoców z domieszką ryżu.

Posty (ramazan) są ściśle przestrzegane, szczególnie latem, od wschodu do zachodu słońca nie jedzą, nie piją i nie palą. Cały wielki post (30 dni) rzadko kto pości, zwykle poszczą pierwsze, Środkowe i ostatnie dni. Posty częściej obserwują na wsi niż w mieście i bardziej kobiety niż mężczyźni.

Muślimowie nasi zwyczajów i obyczajów, właściwych sobie, nie posiadają, chyba co do kuchni i zachowanych dotąd tradycyjnych niektórych potraw, obfitujących w tłuszcze, jak kołduny, „mięśniki” z baraniny, „cybulniki” z gęsiego mięsa z cebulą, pierogi smażone, „pierekaczewniki” zawijane ciasto z twarogiem i inne. Wieprzowiny nie jedzą, natomiast używają trunków, a niekiedy przebierają w nich miarę. Ubiory dawne zupełnie zanikły.

Tatarzy dziś trudnią się przeważnie ogrodnictwem i garbarstwem, co daje im nieraz wcale dobry zarobek, po wsiach zaś zajmują się uprawą roli, hodowlą gęsi i kaczek. Wszyscy prawie są piśmienni. Dzieci od lat 6 uczą modlitw i obrządków religijnych w domu pod kierunkiem nauczyciela (hodżi), a później uczęszczają wszystkie bez wyjątku do szkółek powszechnych. Dorośli pracują jako urzędnicy w instytucjach państwowych i prywatnych. Do handlu się nie garną.

Ryć. 9. Tadeusz Dawgielło, lat 41, szlachcic z pow. Poniewieskiego ziemi Kowieńskiej (rys. B. Dłuski r. 1867), typ o pewnych cechach mongolskich.

XL USPOŁECZNIENIE TATARÓW.

Klasa kulturalniejsza Muślimów przyswoiła sobie język polski jako ojczysty, pospólstwo mówi gwarą białoruską, niekiedy litewską. Wszyscy noszą strój europejski, duchowni tylko wkładają wysokie czapki futrzane i długie czarne sutany

0 szerokich rękawach. Nabożeństwo w meczetach odprawiają w języku arabskim, nie zrozumiałym tak dla duchownych, jako też i wiernych. Piśmienność u nich jest znaczniejszą niż u ludu, wśród którego mieszkają.

Rząd rosyjski po r. 1863 — rozpocząwszy rusyfikację Litwy, prześladując miejscową ludność polską i litewską pod względem religijnym i narodowym, a uważając Muślimów za żywioł dla siebie życzliwy — chciał ich zjednać, nadając im te prawa, które odjął krajowcom. Przyjmował do szkół, przyznawał bez wyjątku wszystkim mahometanom szlachectwo i dopuszczał do służby państwowej, pozwalał im nabywać ziemię, uwalniał od opłaty kontrybucji za nieruchomość ziemską i miejską, która obowiązywała katolików. Korzystając z uprzywiljowanego stanowiska mahometanie, nie mający nawet odpowiednich kwalifikacyj, zajmowali urzędy sędziów i w policji, władze rosyjskie nieraz oddawały im pierwszeństwo przed prawosławnymi, gdyż byli sumienniejsi i trzeźwi.

W pewnych latach policja rekrutowała się przeważnie z Muślimów. Jakkolwiek trudne było ich położenie wobec swych współobywateli Polaków, to jednak umieli i z tego się wywiązać godnie, zostawiszy dobrą pamięć o sobie; nie słychać było, aby który z urzędników t. z. Tatarów był szpiegiem, denuncjował, brał łapówki, lub sprzeniewierzył powierzoną sobie kwotę pieniężną. Każdy z nich dla kawałka chleba spełniał swój obowiązek starannie, ale i w nadmiernej gorliwości nie robił z siebie rosyjskiego patrjoty dla karjery.

Takie wrażenia wyniosłem z moich wspomnień z lat dziecinnych i później przy spotkaniu się z Tatarami — urzędnikami. W Kownie, w gimnazjum jeszcze będąc w czasach największej rusyfikacji i prześladowania, miałem w klasie kilku kolegów, mahometanów, a kiedy za język polski najsilniej prześladowano, mówiliśmy z niemi zwykle po polsku i oprócz święcenia piątku, nie było między nami różnicy, traktowaliśmy ich jako swoich, nie tak, jak Rosjan i Żydów. Wyrażano się zwykle: „to Tatar, interes z nim łatwiej pójdzie i można mu jako urzędnikowi zaufać.” W pamięci z lat młodych pozostał mi Tatar Piotrowski, pułkownik-intendant, jako zamożny i amator sztuki scenicznej, był pierwszym dyrektorem teatru rosyjskiego w Kownie. Cieszył się powszechną sympatją jako człowiek, obcy wszelkim tendencjom rusyfikatorskim i mówił z Polakami zwykle pó polsku.

W wiele lat później, kiedym dwukrotnie w r. 1891 i 1902 przeprowadzał badania antropologiczne na Litwie, a pomiędzy innemi i nad Tatarami, miałem możność zetknięcia się nietylko z badanymi, lecz i urzędnikami policyjnymi tej narodowości. Ponieważ badania moje w r. 1891 obejmowały cały pas ludności wschodnich kresów naszych od Dniepru aż do Dźwiny zachodniej, jechałem w ciągu czterech miesięcy dyszlem rzemiennym, to koleją i końmi od dworu do dworu, w ten sposób z Kijowa dotarłem do Grodna. Później w r. 1902 szczegółowym badaniom poddałem ludność tatarską Wilna, a każdym razem mogłem stwierdzić, że nietylko wśród ludności tatarskiej na ogół, ale i wśród urzędników-Muślimów było dużo pierwiastków prawych i dawnej swej polskiej macierzy oddanych.

Ryć. 10. Pułk. Intend. A. Piotrowski, tatar litewski, dyrektor teatru rosyjskiego w Kownie w r. 1867, typ o pewnych cechach mongolskich.

XII. CECHY ANTROPOLOGICZNE.

Szlachtę tatarską, osiadłą licznie na folwarkach powiatu Nowogródzkiego, współmieszkańców swych stron rodzinnych, prof, Benedykt Dybowski tak charakteryzuje: mają wzrost mierny, ciemne, gęste włosy na głowie, słaby zarost na twarzy, oczy piwne, rzęsy długie czarne, brwi szerokie ciemne, nos prosty, regularny, ręce i nogi małe.

Badani przez nas Muślimowie byli co do swej profesji albo drobni rzemieślnicy, garbarze, ogrodnicy, mieszkańcy miast i miasteczek, lub szlachta okoliczna w okolicy Wilna, Mińska Litewskiego, Słonima, Butrymaniec, Mirz, Rejż, Wysokiego Dworu i innych miast. Nosili nazwiska następujące: Asanowicz, Alexaidrowicz, Bohdanowicz, Baj-raszewski, Chaiecki, Charbijewicz, Dowgiałło, Gewlicki, Jasiński, Jakubowski, Konopacki, Korsak, Krynicki, Lebed’, Makowiecki, Makułowicz, Mil-komanowicz, Połturzycki, Rajecki, Radkiewicz, Selimowicz, Smajkiewicz, Szemikiewicz, Szymkiewicz, Szczucki, Sulkiewicz i inni. Ogólna liczba zbadanych osobników 91.

Badania moje zestawiam z badaniami, doko-nanemi przezemnie nad nadwołżańskimi tatarami (Kazańskiej i Ufimskiej gubernji), Czuwaszami nadwołżańskimi (gub. Kazańskiej), przedstawiających metyzację Finów z Tatarami, ze szlachtą litewską i z krajowcami obok nich zamieszkałymi: Białorusinami, Litwino-łotyszami i Ukraińcami.

Wzrost przeciętny naszych Muślimów litewskich = 161*4 cm równa się wzrostowi Tatarów nadwołżańskich (161*8 cm) a niewiele ustępuje Czuwaszom (162*4 cm) i Białorusinom (162*2 cm), natomiast jest znacznie niższy niż u Litwino-ło-tyszów (164*4 cm), szczególnie u Ukraińców (166*7 cm) i u szlachty litew. (168*5 cm). Podzieliwszy wypadki wzrostu na dwa działy, okazuje się, że u Muślimów na wzrost niski do 160 cm przypada 59%, a na wzrost wysoki 41%, u Tatarów nadwołżańskich 62 9% i 37*1%. U Czuwaszów 55% i 45°/ , u Białorusinów 54*3%

i 45*7%, u Litwino-łotyszów 47 5% i 52*5%,

u szlachty litew. 29*8% i 70*2%, a u Ukraińców 38*8% i 61*2%. Widzimy więc z tego, że Muśli-mowie i Tatarzy nadwołżańscy mają najwięcej ludzi wzrostu niskiego, mniej ich nieco u Czuwaszów, u Białorusinów i u Litwino-łotyszów. Wzrost wysoki nieco przeważa u Ukraińców, a szczególnie u szlachty litew. jest dominującym. Barwa skóry ciemna jest nieco częstsza (55*6%) niż jasna (44*4%)> skóra ciemna przeważa u Tatarów nadwołżań. (65*7%) i u Czuwaszów (70%); u innych ludów zaś i grup pospolitą jest jasna,

[u Białorusinów (w 74*6%), u Ukraińców (74*5° 0)

i u szlachty litews. (73*0%), a szczególnie u Li-twino-łotyszów (86*1%)].

Włosy ciemne, są czętsze (58%) niż jasne (42%), podobnie jak i u Czuwaszów (60%)> u Tatarów nadwołżań. obie barwy występują jednakowo (po 50%); u wszystkich innych grup przeważają włosy jasne [u Ukraińców (63*6° 0); Szlachty litew. (68*4%) a w szczególności u Białorusinów (76*7%) i Li-twino-łotyszów (83*6%)].

Oczy ciemne przeważają też (61*5%), podobnie jak u Tatarów nadwołż. (67*1%) i u Czuwaszów (70%)> u wszystkich zaś innych naszych grup krajowych przeważają barwy oczu jasne: u Szlachty litew. (73%), Białorusinów (74*6%), Ukraińców (74*5%), a szczególnie u Litwino-łotyszów (86-1%).

Widzimy z przytoczonego, że nasi Muślimowie mają typ przeważający ciemny, podobnie jak Tatarzy nadwołżańscy i Czuwasze, kiedy u wszystkich innych naszych grup krajowych przeważa pierwiastek jasny. Zebrawszy rozproszone liczby różnych odmian kombinacyj barw skóry, włosów i oczu w 3 typy: jasny, ciemny i mieszany, prze-konywujemy się, że Muślimowie są grupą najbardziej mieszaną (w 78*4%), z nimi można tylko częściowo zestawić Białorusinów (74*8%) i Czuwaszów (71*2%), kiedy u innych grup typ mieszany występuje o wiele słabiej: u Szlachty litew. (67*1%), u Litwino-łotyszów (68*9%), u Tatarów nadwołż. (61’4%) i u Ukraińców (59*2%).

Przeciętna wielkość głowy w 3 głównych wymiarach u Muślimów litew. w porównaniu z in-nemi grupami tak się przedstawia:

długość szerokość obwód

poziomy

u Muślimów litew. 183*6 mm 151*3 mm 557*6 mm

Tatarów nadwoł. 185-9 „ 150*3 „ 544-0

„ Czuwaszów 188*0 „ 150*0 „ 550*0 „ „ Białorusinów 182*8 „ 152*1 „ 554*4 „

Litwino-Łotysz. 188*3 „ 151’8 „ 548*3 Ukraińców 184*2 „ 153*5 „ 546*0

Szlachty litew. 188*3 „ 154*7 „ 564*9

Muślimowie nieznacznemi rozmiarami głowy co do długości i szerokości najbardziej są zbliżeni do Białorusinów, natomiast znacznemi rozmiarami w obwodzie poziomym przewyższają wszystkie ludy, ustępując tylko szlachcie litewskiej. Przeciętny wskaźnik głowy, czyli stosunek szerokości do długości głowy wynosi u Muślimów = 81*9, a więc zbliża się od pośrednio do krótkogłowości, wahając się w bardzo szerokich granicach od krańcowej długogłowości 73 do krańcowej krótkogłowości 93. U innych grup przeciętne wskaźniki głowy tak się przadstawiają: u Tatarów nadwołż. = 82*1, u Czuwaszów = 79*6, u Białorusinów = 83*2, u Litwino-łotyszów = 80*6, u Ukraińców = 83*2 i u Szlachty litew. = 82*2.

Ułożywszy oddzielne liczby wskaźników w główne działy kraniologiczne układu Bzoca, tak u Muślimów, jak i u innych grup otrzymamy:

*To o

bo

s

•*Ś To Podlużn. Pośredn. j ia ■. •2 To

‘O o I

•kN bo

>> kO iP* >->

Krótkogł.
| W °/o
MuślimowieTatarzy nadwołż.

Czuwasze

Białorusini

Litwino-łotysze

Ukraińcy

Szlachta litew.

8-8 20-0 42*0 87 8-7 3-7 1-7 3-3 1-0io-o

1-4 0-6 1-7

5-5 9-0 32-0 7-0 7-3 3-0i 27-5 18*0 22-0 23-5 25-2 19-4 24-1 34-0 36*0 290 42-6 47-9 40-7 53-4 29-7 36-0 6-0 25.1 18-0 36-2 20-7 63*7 72-0 35-0 67-7 65’9 76’8 74-1

Z przytoczonego widzimy, że przeciętnym wskaźnikiem głowy mało się różnią Muślimi od Tatarów nadwołżańskich i szlachty litew., przewyższają wyższym wskaźnikiem pośredniogłowym czaszki Czuwaskie i Litwino-łotyskie, ustępując bardziej krótkogłowym Białorusinom i Ukraińcom. Co się tyczy rozmieszczenia oddzielnych liczb wskaźników według typów kranjologicznych, to i tu występują podobne różnice, a mianowicie, że typ przeważający krótkogłowy stałej występuje u Ukraińców, szlachty litewskiej i u Tatarów nadwołżańskich, słabiej nieco u Białorusinów, Litwino-łotyszów i Muślimów litewskich; u Czuwaszów bierze przewagę typ długogłowy, wskazujący na wpływ rasy fińskiej, podczas gdy przewaga krótkogłowości wskazywałaby na wpływ mongolski. Tenże występuje w pewnej mierze oprócz u typu krótkogłowego Muślimów także

Ryć. 11. Dr. Stefan Bazarewski, prof. Uniwersytetu St. Batorego i prezes gminy wyznaniowej mahometańskiej w Wilnie, typ o cechach mongolskich.

W typie pośredniogłowym, częstszym niż u innych grup. Przy tern u Muślimów występuje — w odróżnieniu od innych grup przez nas badanych — częste mieszanie się dwóch skrajnych typów, wskazujące na pochodzenie etniczne naszych Muślimów z elementu bardzo krótkogłowego mongolskiego i wybitnie długogłowego, prawdopodobnie fińskiego, złączonych jakby cementem, pierwiastkiem miejscowym w typie pośredniogłowym. Załączamy szereg fotografij, z których jedne mają cechy bardziej zbliżone do typu tureckiego, inne do mongoloidnego.

Najmniejsza bezwzględna szerokość czoła u Muślimów wynosi 109*4 mm przy wskaźniku czołowym czyli stosunku szerokości czoła do długości czaszki 59*6, u Tatarów nadwołżańskich 104.8 mm czyli = 56*4, u Czuwaszów 107*2 mm czyli = 57*1, u Białorusinów 109*2 mm czyli = 59*7, u Litwino-łotyszów 109*4 mm czyli —57 6, u Ukraińców 113*3 mm czyli = 61*5, a u szlachty litewskiej 109*4 mm czyli = 58*1. Muślimowie, u których największa liczba spostrzeżeń przypada na czcła wąskie (65*9′-0), mało wyróżniają się pod tym względem od Białorusinów (64 6° 0), Litwino-łotyszów (68*9%), szlachty litewskiej (71’7°/0\ o wiele częściej czoła wąskie występują u Tatarów nadwołżańskich (93 !/0) i Czuwaszów (96,2%), natomiast u Ukraińców częstszemi są czoła mierne (58%), a rzadsze wąskie (39%).

Szerokość potylicy śr. m. wynosi 143*3 mm przy wskaźniku potylicznym, czyli stosunku sze-

rokości potylicznej do długości czaszki = 78*1, u Tatarów nadwołżańskich 143*4 mm czyli = 77*3, u Czuwaszów 142*1 mm czyli = 75*7, u Białorusinów 137*8 mm czyli = 75*3, u Litwino-łoty-szów 133*3 mm czyli=71*3, u Ukraińców 138*5 mm czyli = 75*2 i u szlachty litewskiej 147*2 mm czyli = 78*2.

Największa liczba spostrzeżeń u Muślimów litewskich przypada na wskaźniki, odpowiadające potylicom miernym (68*1%) j rzadziej szerokim (27*5%), u Tatarów nadwołżańskich na mierne (77*1%), a następnie szerokie (22*9%), u Czuwaszów pospolicie mierne (90%), u Ukraińców też mierne, (70%), przy częstych szerokich (26%) jak i u szlachty litewskiej częściej miernych (64*4), niż szerokich (35*5%)- Z tego wnioskujemy, że u Muślimów litewskich, podobnie jak i u innych ludów, potylicy najczęściej są mierne, a szersze tylko u Czuwaszów.

Bezwzględna szerokość twarzy i stosunek jej długości, wyrażony w setnych częściach jej największej szerokości, czyli wskaźnik twarzowy tak się przedstawia u Muślimów litewskich w porównaniu z innemi grupami: u Muślimów litew. szerokość twarzy śr. m. 117*2 mm czyli w stosunku do długości śr. m. = 87*3, u Tatarów nadwołżańskich 117*4 mm czyli 92*6, u Czuwaszów 129*3 mm czyli = 92*0, u Białorusinów 118*6 mm czyli 91*6, u Litwino-łotyszów 119*3 mm czyli = 89*8), u Ukraińców 132*4 mm czyli = 97*7 i u szlachty litew. 132*8 mm czyli = 88*8. Muślimowie więc tak bezwzględną jak też i stosunkową szerokością twarzy mało wyróżniają się od Tatarów nadwołżańskich, Czuwaszów, Białorusinów, Litwino-łotyszów, szlachty litewskiej, ustępując szerszym twarzom Ukraińców.

Podzieliwszy liczby wskaźników twarzowych na dwa działy: twarzy niskich, odpowiadających twarzom szerokim, i wąskich, t. j. wydłużonych, otrzymaliśmy u Muślimów najczęściej twarze niskie (62*6), podobnie jak u Czuwaszów (71*2%) i w części u szlachty litewskiej (57*9%), kiedy u innych grup przeważają twarze wąskie u Tatarów nadwołżańskich (62*7%), u Białorusinów (61*1%), u Ukraińców (91%) i tylko u Litwino-łotyszów spotykają się jednakowo często niskie i wydłużone (po 50%).

Wskaźnik nosa, czyli stosunek jego szerokości do długości wynosi u Muślimów śr. m. = 69 4, u szlachty litewskiej = 67*8. Gdy zbierzemy rozproszone liczby wskaźników w osobne grupy, okaże się, że Muślimowie są pospolicie wąsko-nosi (47*1%), jak i średnionosi (44*7%) 1 niczem prawie nie wyróżniają się od szlachty litewskiej, u których wąskonosych jest 44*8%, a średnio-nosych 46*6%.

Co do opisowych cech twarzy to Muślimowie mają twarze przeważnie podłużne (62*6%) i rzadziej długie (30*8%)> u Tatarów występują stałej podłużne (70%) obok innych, u Białorusinów przy częstszych podłużnych (59*7%) występują okrągłe (22.4%) i długie (17*9%), podobnie u Litwino-łotyszów podłużne (54*4%) a rzadziej okrągłe (25%) i długie (20*6%), u szlachty litewskiej najczęściej podłużne (54*5%) 1 rzadziej długie (31%).

Kształt nosa prosty (47*2%) rzadziej płaski (26*4%); w tej ostatniej okoliczności widzimy pewną cechę mongoloidną, występującą u Tatarów nadwołżańskich, przy częstym prostym

(50%) 1 rzadziej zadartym (25*7%) nosie, podczas gdy u nich nos płaski występuje tylko w 20’7o- U wszystkich innych grup nos najczęściej jest prosty (od 51*3—64’370); występują nierzadko formy zadarte, które u szlachty przeważają.

Wargi u Muślimów najczęściej równe, wąskie i ostro ścięte (49*4%), a potem częściej wydatna dolna (23*5%)> u szlachty litewskiej przeważnie równe i szerokie (55*3%) i rzadziej inne. Bródka Muślimów szeroka (55*3%) i rzadziej okrągła (40%), u szlachty litewskiej przeważa okrągła (46%) nad szeroką (38’17o)» Uszy częściej przypłaszczone (63″57o), nie wielkie, z rozwiniętemi zwykle płatkami usznemi. Zęby pospolicie małe (48*2%) lub mierne (45’97o), równe, częściej bez przedziałek między-zębowych (61*27o)« Dosyć często w wieku po latach 50 tracą część zębów. Trwałość włosów jest nieco znaczniejszą niż u innych krajowców. Starość nie jest zbyt wczesną. Jedną z pierwszych jej cech jest wczesne lekkie posiwienie włosów głowy, zupełne posiwienie następuje rzadko i w wieku późnym.

C. 12. A. Murza-Murzicz, wiceprezes Sąd Okręg, w Wilnie, typ turecki.

Ogólna charakterystyka Muślimów litewskich wypada następująca: wzrost mają pospolicie mierny, jak i krajowcy, przyczem u nich, jak i u Białorusinów w oddzielnych miarach wzrostu występuje częściej niski, niż wysoki. Przy krótszym tułowiu mają nogi długie, jak ludy po-łudniowo-ruskie. Systemem kostnym i mięsnym nie wyróżniają się od Białorusinów, lecz ustępują lepiej zbudowanym Litwino-łotyszom. Typ ich przeważnie ciemny, którym zajmują pośrednie miejsce między ciemniejszym typem Tatarów nadwołżańskich, a jaśniejszym krajowców. Krót-kogłowość* u nich wyraźniej występuje, niż u Tatarów nadwołżańskich i Litwino-łotyszów, a szczególnie u długogłowych Czuwaszów i wyróżnia ich od bardziej krótkogłowych Białorusinów i Ukraińców. W oddzielnych kranjologicznych grupach przy pospolitym typie krótkogłowym spotyka się często pośrednio i bardzo rzadko długogłowy, jak u Białorusinów i Litwino-łotyszów, tymczasem, kiedy u Ukraińców typ długogłowy występuje jeszcze rzadziej, częściej zaś u Tatarów nadwołżańskich. Czoła mają wąskie, jak i inni krajowcy, oprócz Ukraińców i Tatarów nadwołżańskich, potylice mierne jak i inni krajowcy, wyjąwszy węższych u Białorusinów, a w szczególności u Litwino-łotyszów. Twarz mają szeroką, odróżniając się od bardziej wydłużonej twarzy Litwino-łotyszów, a szczególnie od dłuższej twarzy Tatarów nadwołżańskich, Białorusinów i Ukraińców. Szpary oczne rozwarte, nos niewielki, prosty, niekiedy płaski; według wskaźnika śą oni wąsko, lub średnionosi. Usta mierne, wargi ostro ścięte, bródka szeroka lub okrągła, uszy częściej przypłaszczone.

Z danych antropologicznych wnioskujemy, że Muślimowie litewscy nie mają jednolitego czystego typu, a są grupą bardzo mieszaną, co wynika zarówno z przeważającej liczby ludzi wzrostu miernego, czy z połączenia mieszanych barw skóry, włosów i oczu, obok mniej licznych barw czystych, ciemnych i jasnych. Podobnie i w ugrupowaniu kranjologicznych typów przeważają (zresztą dosyć nieznacznie) krótkogłowe, pojawia się pośrednio, a bardzo rzadko długogłowy. Tą samą różnorodność typów spotyka się przy kształtach czoła, obok wąskich występują i mierne, przy potylicach przeważnie miernych i szerokich oraz przy twarzach niskich i długich.

Wnioski antropologiczne potwierdza historja powstania t. z. osad tatarskich na Litwie, na których osiadły trzy plemiona zawołżańskie i za-dońskie. Przemieszane być może, choć w bardzo słabym stopniu, z wychodźcami Dagestańskimi, przybyłymi tu w różnych czasach, w różnej ilości i wśród rozmaitych okoliczności. Już przed przybyciem do kraju naszego wychodźcy owi musieli przedstawiać zlepek plemienny rasy mongolskiej i fińskiej. Nie mając początkowo kobiet, wstępowali w związki krwi z krajowcami, a przez żony przyjmowali nie tylko pewne cechy antropologiczne, lecz język i kulturę nowo-przybranej ojczyzny.

Ryć. 13. P. Muchówna z rodziny ziemiańskiej (w powiecie Marjampolskim na Litwie), typ o pewnych cechach tureckich.

Obie grupy Muślimów z plemienia zawołżań-skiego i zadońskiego, przy ściślejszem rozgraniczeniu mało się różnią; u oddzielnych jednak osobników w każdej z rozpatrywanych grup pojawiają się właściwości, zdradzające, że nasi Muślimowie musieli posiadać w znaczniejszej niegdyś mierze krew Finów wschodnich, przyniesioną z nad Wołgi, i mongolską ze stepów Azji środkowej, która rozpłynęła się w miejscowym żywiole. Jako cechy fińskie należy uważać pojawiający się wzrost nieco wyższy, z długogłowością, wąskie czoła i potylice i wydłużone twarze, do rzędu cech mongoloidnych zaliczam wzrost niższy, wybitną krótkogłowość, znaczniejszą szerokość czoła i potylicy, szeroką szpłaszczoną twarz z wy-datnemi kośćmi jarzmowemi i ukośnie osadzone oczy, niekiedy występujące fałdy mongolskie ‘) oraz częste nosy płaskie. Obie grupy cech występują przemieszane pomiędzy sobą, jak i z cechami krajowej ludności.

XIII. WPŁYW WSCHODU NA NASZĄ

KULTURĘ.

Mówiliśmy dotąd o Muślimach i o wpływach naszej kultury na tych osadników, teraz zaś rozpatrzmy oddziaływanie ich na kulturę polską, zapoczątkowane już w XIII w. Otóż w końcu XII w. Polska podjęła pracę gospodarczą na wielką skalę, zaludniała ogromne przestrzenie napływającymi z zagranicy kolonistami, którzy przynosili umiejętność uprawy roli, rzemiosł i rękodzieł i jako mieszczanie osiedlali się w obwarowanych grodach. Rozpoczęło się karczowanie lasów, osuszanie błot, zabudowywanie wsi. Wznosiły się świątynie, klasztory i dwory zamożne, bądące ogniskami cywilizacji. Pracę tę już w XIII w. niszczą od południa idące najazdy hord mon-goło-tatarskich, przyczyniając się do upadku i zdziczenia społeczeństwa. Zapisały się one nie-zatartemi śladami w historji ziemi i ludu polskiego.

Ludność, strwożona temi napadami, żyła z dnia na dzień, pogrążając się w ciemności, lekkomyślności i rozpuście. Cały kraj przedstawiał obraz zniszczenia, miasta i grody obrócone w perzynę, ludność wymordowana lub uprowadzona w jasyr.

Na tem wielkiem cmentarzysku, jakie przedstawiała ziemia nasza, błąkały się tylko po lasach resztki ludności, szukając schronienia i ratunku od wrogów. Wielu nieszczęśliwych znajduje przytułek w klasztorach, które w tych smutnych czasach są jakby ostoją cywilizacji. Klasztor obwarowany przeciw napadom staje się warownią, kryjącą dobytek materjalny, myśl i postęp społeczny. Ogólne nieszczęście skłaniało społeczeństwo do kontemplacji i modlitwy; budowano wciąż nowe kościoły i klasztory i nigdy też w Polsce nie było tylu świętych i błogosławionych. Pośród duchownych pojawiają się uczeni i kronikarze: biskup krakowski Wincenty Kadłubek, poznański Boguchwał, Marcin Polak w Rzymie. Straszna panika ogarnęła Europę z powodu najścia Mongołów. Zgodnie z postanowieniem Soboru Lugduńskiego papież Innocenty IV wysyła w r. 1246 na stepy Tartarji do stolicy Karakorum ekspedycję, składającą się z trzech zakonników franciszkanów Plano-Carpini włocha, Laurentego porlugalczyka i Benedykta polaka w celu złagodzenia potężnego i groźnego Czingis-Chana. W r. 1249 ponownie wyprawia Ludwik IX król francuski w poselstwie 3 dominikanów, wreszcie w r. 1254 jedzie mnich Rubriquis. Przez pierwsze te ekspedycje dwa odrębne światy Europy i Azji zbliżają się do siebie, a równocześnie powstaje osadnictwo tatarsko-mongolskie, zarówno w rdzennej Polsce, gdzie szybko topnieje, jak bardziej jeszcze na ziemiach Litwy, gdzie osady tatarskie powstałe w XIV w. przetrwały dotąd. Z południa więc i z północy postępował

Ryć. 14. Felicja Makowiecka z rodziny ziemiańskiej w pow. Oszmiańskim, typ turecki.

już od tego czasu proces mieszania się ras, z obopólnem zapożyczeniem zwyczajów i obyczajów, z wpływem na język i kulturę. Późniejsze napady południowych hord tatarskich i nakoniec wojny z Turcją wpływ swój na nas coraz większy wywierają.

Początkowo Europa nie miała należytego wyobrażenia o swych groźnych napastnikach; krążyły niestworzone legendy i baśnie, że to są dzikie jakieś potwory. Za panowania Kazimierza Jagiellończyka i jego synów, kiedy Polska była silnie niepokojona, łupiona i palona przez dzikie hordy najeźdźców, słynny lekarz krakowski i profesor Maciej z Miechowa, przezywany Miechowitą, w r. 1517 ogłasza swe dzieło o dwóch Sarmacjach: azjatyckiej i europejskiej („Tractatus de duobus Sar-matiis Asiana et Europiana et de contentis in eis”), w którem daje pojęcie o geografji, historji i bycie narodów, mieszkających na wschód od Polski aż do morza Kaspijskiego i o ziemiach leżących dalej na północo-wschód aż do oceanu Północnego. Dzieło Miechowity było bardzo na czasie i obudziło wielkie zainteresowanie, świat bowiem po raz pierwszy dowiedział się o Mongołach i Tatarach. Doczekało się ono w ciągu niespełna stulecia dziesięciu wydań łacińskich, trzech tłumaczeń polskich, kilku niemieckich i włoskich. Było to pierwsze dzieło o Mongołach i Tatarach, ogłoszone w Europie. Tłumacz Gwagnina ]) w XVI w., idąc za Miechowitą, wyróżnia dwie Sarmacje w Europie. Pierwszą Tatarską, czyli

Azjatycką, leżącą na wschodnim brzegu Donu i Wołgi, którą zamieszkują Tatarzy zawołżscy, drugą Europejską na zachodnim brzegu tych rzek, obejmującą Polskę, Ruś, Litwę, Mazowsze, Prusy, Pomorze, Moskwę, kraje Gotów, Alanów, Wołochów i Tatarów l).

Widzieliśmy, że wobec bliskiego obcowania, nie mało krwi mongolskiej i tatarskiej wsiąkło w Małopolsce do ludu, a na Litwie do szlachty L’). Występuje to w cechach fizycznych mongoloid-nych, powtarzających się w pewnych rodzinach od czasu do czasu, nieraz u odległych potomków (wydatne jarzma, skośnie położone oczy, fałdy mongolskie, spłaszczona twarz lub potylica). Prof. Dybowski, pisząc o składnikach rasowych największego z Nowogrodzian, wieszcza narodu, przyjmował pod uwagę i pierwiastek rasowy tatarski. Lecz oprócz cech fizycznych weszły tu niezawodnie i pewne cechy duchowe, które przy braku metod psychicznych trudno wyodrębnić. Kulturalny natomiast wpływ dawnego liczniejszego osadnictwa Muślimów w Polsce zachował się u nas, czy to w nazwach wsi i miejscowości, czy w zwyczajach, ubiorach zapożyczonych, w różnych wyrazach, odnoszących się do nazw przedmiotów domowego użycia, częściej przynależności wojskowej, oręża, uprzęży koni i t. d. Nie mniej zlanie się pierwiastków wschodnich występuje u nas w nazwiskach rodzin i herbach szlachty tatarskiej, które przeszły do rodzin szlacheckich polskich i litewsko-ruskich.

„Słownik geograficzny Król. pols. i innych krajów słowiańskich” zapisał mnóstwo nazw, mających związek z nazwą tatar, lub pochodzących z języka tatarskiego. Większość wsi tej nazwy często się powtarzają na całej przestrzeni dawnej Rzeczypospolitej. Im dalej na wschód, na Rusi, lub na Litwie, tern nazwy takie częściej się spotykają. Przytaczamy niektóre z nich ze „Słow. geogr.”: Tatar, Tatarka, Tatarsk, Tatarska Wieś, Tatarska Góra, Tatarska Mogiła, Tatarska Słoboda, Tatarska Studnia, Tatarski Koniec, Tatarskie Szańce, Tatarskie Osmułowo, Tatarski Prud, Tatarska Ulica, Tatarów, Tatarówka, Tatarsko, Tatarszczyzna, Tataryn, Tatarynowa, Ta-szlik (oznacza po tatar, grunt kamienisty), Taszłyk, Taśmin (Tiaśmin), Tahańcza, Tahamłyk, Tiahun, Tiahin, Tuhan, Tuhanowicze, Kaharlik, Kirkory (Soroktatary), Rejże, Bazary, Buhojniki, Carew-szczyzna, Orda, Osmołów i t. d.

Staropolski zwyczaj podgalania czupryny przeszedł do Polski od Mongołów i Tatarów, u których dotąd się utrzymał. Na Ukrainie i u wojska ukraińskiego przez czas długi trwał zwyczaj golenia głowy, z pozostawieniem kosmyków długich włosów (osieledeć), idących z wierzchołka głowy i splatanych w cienki warkocz z wplecioną kolorową wstążeczką, która była barwą damy serca. U Mongołów i Chińczyków dotąd istnieje ten zwyczaj, szczególnie przestrzegany przez byłą dy-nastję mandżurską golenia głowy i pozostawiania w tyle długiego splecionego warkocza, który noszą ‘udzie świeccy (chara-; należący do stanu

Ryć. 15. Drobny rolnik z okolic Rejżów w pow. Trockim, typ z pewnemi

cechami tureckiemu duchownego (lamowie) golą całe głowy. Oprócz podgalania głowy przyjęli Polacy w XVI w. strój kontusz, rozpowszechniony na wschodzie, który u Mongołów i Kałmuków dotąd się utrzymał jako suknia honorowa najwyższych dostojników, któremi zwykle sułtanowie tureccy odznaczali chanów krymskich. Kontusze były zwykle czerwone ze złotemi guzami. Polacy, zdobywając kontusze w walkach z Tatarami, zaczęli je jako trofea wkładać na polskie żupany opasując się pasem. Od czasu bliższych stosunków ze wschodem, z tamtąd przywozili pasy złotolite perskie, tureckie i stambulskie sutsze i bogatsze.

Na głowie nosili konfederatki. Tej formy ubiór głowy dotąd jest noszony przez gałęź plemienia mongolskiego najbardziej na zachód posuniętego: Ojratów, którego hordy oderwawszy się od swego pnia macierzystego w XVII w. wyemigrowały nad Wołgę, zająwszy stepy Astrachańskie, t. z. Kałmucy. Noszenie czerwonych lub żółtych wysokich butów jest też zapożyczone ze wschodu. Szczególnie w modzie były buty tureckie Baczmag za Zygmunta III.

Wiele w Polsce było zapożyczonych nazw różnego rodzaju broni, jak n. p. kiścień, knut do bicia, bułat (szabla tatarska), kord lub kordelas, karbacz (używany do bicia bydła i niewolników), dżiryt (pocisk), dzida, fałagi (narzędzie z drzewa dla ściskania nogi przy wymierzaniu kary biciem w pięty), czeczuga (szabla tatarska noszona jednocześnie z karabelą), sajdak to samo co kołczan (pochwa na strzały) i t. d. Rząd konia nosił też przeważnie zapożyczone nazwania tatarsko-tureckie, jak czaprak, arkan (pętla z włosów końskich dla łowienia koni stepowych), bachmat (koń turecki), bułan (maść konia), czołder, dyfdyk (pokrowiec na konia), terlica, jarmark, kulbaka spolszcz, siodło, łęk, jarczak nazwa lekkiej kulbaki i t. d.

Nazwy ubioru średniowiecznego jeźdźca mają często tatarskie pochodzenie, jak n. p. kiwior, kiwiorek, wysoka czapka używana przez polaków w XVI w., lub kołpak — czapka obłożona futrem, misiurka — rodzaj szyszaka — szłyk lub baszłyk, szuba, tołub lub tułob (kożuch), burka, oznaczająca po tatarsku opończę, chechczery — spodnie wojskowe, z białego tureckiego płótna, dołoman, dołman — kurtka wierzchnia husarska, ferezja, feradże — suknia wierzchnia nie przepasywana barwy czerwonej noszonej w Polsce w XVI i XVII w., kaftan noszony przez rycerstwo lub futrem podbita kierezja i t. d.

W epoce tatarskiej powstało od wyrazu ta-tarsko-dżagatajskiego słowo kozak, oznaczające konnicę, a od słowa tatarskiego ułan, hułan oznacz, pachole, chłopiec, bierze początek osobny rodzaj kawalerji — ułani. Straż hetmańską w Polsce stanowili janczarowie, a z tąd i janczarska kapela, biorąca początek od nazwy wojska tureckiego z XIV w. Od słowa kardasz, kierdasz brat, druh, towarzysz, wzięło początek kardastwo, przyjacielstwo, kamractwo, jak również od hajda-maka, poganiacza bydła, Polacy przezwali bandy hultajskie kozaków zaporoskich, bawiących się rozbojem i napadami, hajdamakami. Sądząc z wyżej opisanego widzimy, że chociaż rycerstwo polskie powstało pierwotnie na modłę zachodnią, wsiąkło w nie wiele z organizacyj wschodnich, jako i z sposobu walki. Dlatego może być słusznie nazwane rycerstwem kresowem Europy.

Niektóre nazwy różnych przedmiotów domowych i gospodarczych pochodzenia tatarskiego lub innego wschodniego podajemy w załączonym słowniczku wyrazów tatarskich, przeważnie zaczerpniętych z „Encykl. staroż. polsk.” Glogera.

Poza materjalną kulturą ileż-to wierzeń, przesądów, baśni i zwyczajów przenikło do nas ze wschodu, chociażby dziś tak rozpowszechniony u obojga płci nałóg palenia tytoniu. Początkowe zażywanie tabaki, a potem palenie fajki przeszło do Polski w XVII w. z Turcji, a w w. XVIII ten nałóg wszedł do powszechnego użycia.

Ponieważ nasi Muślimowie przedstawiali zlepek najrozmaitszych plemion już przed przyjściem do Polski, a osiadłszy u nas, jak już wyżej wspomniałem — nie mając swych kobiet — łączyli się przez związki małżeńskie z miejscową ludnością, uniemożliwiło to wytworzenie osobnej etnograficznej całości. Ich odrębność mogła się choć częściowo utrzymać tylko w organizacji wojskowej; z upadkiem jej i to zatracili, a żyjąc w środowisku krajowców przyjęli ich język i kulturę. Dziś jedynym ich łącznikiem jest wyznanie i obrządki religijne. Porozumiewają się z sobą w języku krajowym, zatraciwszy własny, liturgicznego arabskiego nie rozumieją.

Nasi Muślimowie różnią się kulturą od swych współwyznawców nadwołżańskich i krymskich. Ci ostatni golą głowy, noszą jarmułki, zapinane na hafki kaftany i mówią po turecku. Wszyscy żyją w jednożeństwie i podobnie jak nasi mają

Ryć. 16. Córka drobnego rolnika z okolic Rejżów w powiacie Trockim, typ z cechami mongolizmu.

dużo ambicyj. Na punkcie honoru są drażliwi, używają opinji uczciwych, pracowitych, zapobiegliwych i czystych. Muślimowie nadwołżańscy i Krymscy uchodzą za dobrych kupców, a jednocześnie występują u nich odmienne cechy charakteru mieszczańskiego, kiedy u naszych Muślimów rycerskie, na wzór szlachty. Otóż kiedy większość naszych Muślimów, wyjąwszy wyznanie, kulturalnie prawie zlali się z krajowcami, Muślimowie byłego państwa Rosyjskiego zachowali silnie swą odrębność etnograficzną.

Dzikie hordy azjatyckie, przed wiekami najeżdżając ziemie Polski i Litwy, paląc i grabiąc wsi, dwory i miasta, uprowadzając do niewoli jeńców i dziewice — osiadłszy na naszej ziemi — przywiązali się do niej , wiernie służąc Rzeczypospolitej i broniąc swemi piersiami jej granic, a potem stali się spokojnymi jej obywatelami, wnosząc do naszego narodu cechy dodatnie, wypróbowaną wierność, lojalność dla społeczeństwa w dobrej i złej doli.

Jako aktualny dowód solidarności naszych współobywateli muzułmańskich z Rzecząpospolitą, na zakończenie przytaczam historyczny dokument z r. 1923 z podpisami ich inteligencji:

„Do Pana Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie.

Odniesione nad wrogiem przez Turcję świetne zwycięstwo, które otwiera jej drogę do dawnych splendorów, napełnia nas żywą radością, spotęgowaną jeszcze wieścią o mającym się zawrzeć traktacie Turcji z Rzeczpospolitą, fakcie niezmiernej doniosłości dla nas Polaków-muzułman, wznowienia po tak długiej przerwie serdecznych stosunków, które zawsze łączyły naszą ojczyznę ze świetnem państwem, przodującem w Islamie. I Wierni religji muzułmańskiej, sercem i duszą należymy do Rzeczypospolitej, która nas i naszą wiarę zawsze opieką i dobrodziejstwami otaczała, już w r. 1673, a następnie w r. 1679 uchwałą sejmową zrównawszy nas ze stanem szlacheckim z zachowaniem wszystkich praw i wolności ad perpetuum przez królów wielokrotnie nam nadawanych, tworzyliśmy odrębną jednostkę wojskową w postaci jazdy tatarskiej, której przysługiwało prawo, dekretami naszych królów nadane, używania sztandarów z godłem muzułmańskiem, co było uchwałą sejmu w 1650 r. sankcjonowane.

Obecnie po wskrzeszeniu Rzeczypospolitej tradycja została wznowioną i ku obronie przed inwazją bolszewicką w r. 1920, wspólnej naszej ojczyzny — jazda tatarska pod znakiem księżyca pospołu z Orłem Białym walczyła. Pomni tych dobrodziejstw i ożywieni uczuciami niezmiernej wdzięczności, niniejszem składamy Rzeczypospolitej wyrazy miłości synowskiej i hołdu.

Podpisali: Aleksander Achmatowicz, prezes stow. sędziów i prokuratorów ziemi Wileńskiej, b. minister sprawiedliwości Republiki Krymskiej, wiceprezes sądu apelacyjnego w Wilnie, Aleksander Romanowie z, generał brygady jazdy tatarskiej wojsk polskich, Leon Kryczyński, podpułkownik wojsk polskich, b. dowódca w Wilnie, Abduł Kierym Achmatowicz, sędzia sądu apelacyjnego w Wilnie, Abduł Kierym A c h m a-

t o w i c z, porucznik i adjutant jazdy tatarskiej W. P., student U. St.-Bat., Mahomet C h a 1 e c k i, urzędnik pocztowy, Ramazan Taran Mirza B u-c z a c k i, pułkownik, Zanna Murza-Murzi-c z ó w n a, studentka U. St.-Bat., Ibrahim Smay-kiewicz, imam parafji wileńskiej, dr. Stefan Bazarewski, prezes zarządu gminy mahome-tańskiej i prof. U. St.-Bat., Maciej Bajraszewski, adwokat, Ali 111 a s e w i c z-Hadży, Eljasz Sobolewski, referent izby skarbowej w Wilnie, Jan L i e b i e d z, skarbnik sądu okręgowego w Wilnie, Osman Achmatowicz, mł. asystent U. St.-Bat., Aleksander Murza-Murzier, sędzia śledczy sądu okr. w Wilnie, Mustafa Rom ano wic z, student U. St.-Bat., dr. Arsłan Achmatowicz, st. asystent U. St.-Bat.”

XIV. NIEKTÓRE WYRAZY TURECKIE I INNE WSCHODNIE, UŻYWANE

W POLSKIEJ MOWIE.

fi (skróty : tur. = tureckie, tat. = tatarskie,

I per. = perskie, ar. = arabskie)

‘ Alłembas — (złotogłów) materja jedwabna, przetykana złotem (od słowa tur. altum — złoto i bas — płótno).

Ambar, imbar — spichrz (w Wilnie) (poch. per., przez Turków przeszedł do Polski).

Arkan — pętla z włosów końskich dla zarzucenia, koniowi tabunowemu (tur.).

Assawuł, jessawuł (tur.) — porucznik. Na Podolu i Wołyniu naz. stróża w domach prywatnych.

Atłas, hałlas (tur.) — materja jedwabna.

Bachmat (tur.) — koń turecki, człowiek krępy, barczysty.

Baczmag (tur.) — buty tureckie, w modzie za Zygmunta III, po rosyjsku baszmaki — trzewiki.

Baskak (tur.) — wyciskacz, ugniatacz, baskaki — poborcy podatków.

Basałyk (tur.) — maczuga.

Basza, pasza (tur.).

Basztan (tur.) — ogród w stepie dla uprawy melonów i kawonów.

Bazar (tur.) — rynek, targowisko.

Beg — tytuł u górskich Tatarów i w Turcji oznacza to samo, co u Polaków pan majątku, a baron u Niemców.

Birkut (tur.) — orzeł kaukaski, którego piór używali Tatarzy i Polacy dla ozdoby czapek.

Bisurman (tur.) — muzułmanin, muślim (zbisur-manił się).

Bohatyr, bohadyr (tur.) — bohater.

Bułany (tur.) — łoś i maść konia.

Bułat (tur.) — szeroka szabla turecka.

Buława (tur.) — maczuga — symbol władzy hetmańskiej.

Buńczuk (tur.) — sztandar turecki.

Burdziuk, bardak, bardadzyk (tur.) — naczynie do nabierania wody.

Burka (tat.) — opończa, używana przy napadach na Ruś i Polskę.

Buruńczuk (tur.) — płótno tatarskie przeźroczyste, sprowadzane do Polski na zasłony w oknach, na suknie i zawoje wieśniaczek.

Buzdygan (tur.) — maczuga żelazna lub stalowa.

Caban (tur.) — nazwa owiec i baranów (dostała się do Polski przez Rumunję).

Czaprak (tur.) — w XVIII w. mitug zwany.

Czechczery, czachczyr (tur.) — spodnie wojskowe

z białego płótna tureckiego.

Czeczuga (tur.) — gatunek jesiotra łowionego w Dnieprze i nazwa tego kształtu szabli tatarskiej. (Muchliński powiada, że nazwa ta pochodzi od plemienia kaukaskiego Czeczeńców). W Polsce równocześnie z karabelą noszono czeczugę.

Czekan, ciupaga (tur.) — młot.

Czołdar, czułdar (tur.) — pokrowiec wełniany na konie.

Dołoman, dolman (tur.) — kurta zwierzchnia huzarska.

Dywdyk, teftik, tyftik (per., tur.) — przykrycie na konia.

Dżyda, dzida (tur.) — włócznia. > Dziryt (tur.) — pocisk.

Emirza lub mirza (arab. emirzade) — syn panującego, w Krymie oznacza szlachcica, mającego prawo zasiadać w Dywanie.

Fałagi, fałak, fałaka (tur.) — narzędzie z drzewa z postronkiem do ściskania nogi winowajcy, aby bić go w pięty kijami.

Ferezja, fer adze (tur.) — suknia zwierzchnia nie przepasywana, barwy czerwonej, noszona w Polsce w XVI—XVII w.

Firka (ar., tur.) — rzecz lichej wartości.

Hajdamacy (tur.) -— poganiacz bydła (Muchliń-ski\ w Polsce nazywano bandę kozaków zapo-rozkich, bawiących się mordem i napadami.

hlaracz (tur.) — pogłówne, podatek płacony w Turcji przez chrześcijan.

Horda, orda (tur.) — obóz wojskowy koczujących wojsk tatarskich.

Janczar (tur.) — tak nazywało się nowe wojsko w XIV w., później gwardja turecka. W Polsce janczarowie stanowili straż hetmańską, a stąd i janczarska kapela.

Jarczak (tat.) — lekka kulbaka, spolszczone łęk, siodło, terlica. /

Jarmak (tat.) —f*ubiór, używany dotąd w Rosji. Jassyr, jasyr (tur.) — niewola turecka. J

Jała, jatka (tur. Muchliński) — namiot kupiecki.

Juki, juk’ (tur.) — torba skórzana, używana w Rosji powszechnie.

Jupka (ar.) — ubiór niewieści, rodzaj spódnicy. Nazwa istniała w XVII w., potem przeszła do wieśniaczek. Dziś w użyciu w Rosji i we Francji.

Kaftan (tur.) — suknia jedwabna honorowa, noszona przez monarchów i wyższych urzędników; nosiło ją i rycerstwo polskie.

Kaleta (po ar. oznacza złupić, zedrzeć) — od Turków przeszło do Polski jako worek. Używany w tern znaczeniu w Rosji dotąd.

Kanak (tat.) — naszyjnik, używany w Polsce w XVII w. (Starowolski).

Kar dasz, kferdasz (tur.) — brat, druh, towarzysz, a stąd kardastwo, szkardastwo, przyjaciel-

stwo, kamradstwo u Polaków (Birkowski, Stryjkowski) i u Zaporożców.

Kantun (ar.) — tkanina bawełniana.

Kiereja (tur.) — suknia zwierzchnia turecka, futrem podbita. Polacy nosili kiereje, zdobyte na Turkach.

Kiesa, kiQ$ka (pers. i tur.) — torebka. Od tego pochodzi kieszeń, dawniej kieszynia.

Kilim, kili™ek (per-> tur.) — postrzygany kobierzec lub płaszcz, czyli gunia derwiszów.

Kir, kyr (tur.) szary, popielaty, £ara (u Tat.)

chora (u Mong.) czarny — czarne sukno, używane jako znak żałoby u Polaków i Rosjan.

Kiścień (tat. Muchl.) — knut do bicia u Polaków i Rosjan. 4

Kitaj, kitaJka (z Chin przyniesione przez Tatarów) — płótno bawełniane glansowane chińskie.

Kiwior, kiwi orek (wysoka czapka u Persów i Turków — używany w Polsce w XVI w.

Kłobuk (tur.) — rodzaj kapelusza, używanego przez czerńców ruskich.

Kniaź (po ujgursku naczelnik, tytuł nadawany potomkom panującego rodu. W carstwie Zawoł-żańskiem używali go wyżsi naczelnicy wojskowi).— Z Rusi przeszedł do Polski.

Kołpak, kafa°k (tur.) — czapka, obłożona futrem.

Koniusz — suknia rozpowszechniona na Wschodzie — Polacy zdobywali kontusze w walkach z Tatarami w XVI w.

Kord (per. i tur.), £arJ, po litew. fyardas — noże długie, noszone jako miecze. Od tej nazwy pochodzi nóż myśliwski: kordelas.

Korsak (tat.) — gatunek lisów mniejszych siwych. Od tego nazwisko starej litewskiej rodziny Korsaków.

Kosz (od tat. k°cz) — obóz tatarski i ukraiński. Kotara (tat.) — namiot.

Kozak (od wyrazu tat.) — nazwa konnicy z epoki tatarskiej.

Krymka — nazwa czapki, noszonej przez Tatarów.

Kuczma — czapka cała barania, bez wierzchu.

Lafa (ar., tur. uhlfe) — żołd, myto, pensja, f

Majdan (tur.) — duży plac, dziedziniec, rynek. Majdanem Polacy nazywali rynek obozowy, na którym było obozowisko. Pod tą nazwą na Ukrainie rozumieją zabytek przedhistoryczny, nasyp ziemny wydłużony.

Macała (od tur. wyrazu makad, oznaczającego bogatą materję) — w Polsce zaścielano ją nad łóżkiem i siedzeniem.

Misiurka, misurka (z tur.) — rodzaj szyszaka.

Musułbas (tur.) — tkanina bawełniana.

Muszkaiel — wino słodkie tureckie (z Macedonji).

Pajuk (po per. pejk, znaczy laufer, posłaniec pieszy, w Turcji oznaczał pokojowca sułtańskiego) — w Polsce tak nazywano na dworach pańskich po-kojowców, ubieranych po turecku.

Poturnak — tak zwano poturczeńca, poturczo-nego, pobisurmanionego, renegata z chrześcijan mahometanina.

Safjan, safijan (per. i tur. sachtijan) — skóra wyprawiona na kolorowo.

Sajan, Sajonik, Sagaj — suknia wspominana przez wielu pisarzy polskich w XVI w.

Sajdak czyli sahajdak (z tat. sadak, to samo co kołczan) — pochwa na strzały, a co używała jazda polska. Od tego wyraz sajdaczny, sahaj-daczny t. j. rycerz uzbrojony łukiem.

Sarafan, serafan (per.) — suknia od głów do nóg, zwykle noszony przez kobiety szlafrok z przodu rozwarty. Ubiór ten utrzymał sie^ u ludu. rosyjskiego.

Semeni — stanowili milicję nadworną cesarzów tureckich — na Rusi tę nazwę nosili kozacy za-porożscy na dworach pańskich.

Sełedec, Osełedec (u mandżur. mong. i tat.) — pęk włosów na szczycie podgolonej głowy, zwiniętych w warkocz, do którego wplatano czerwoną wstążeczkę miłosną jako upominek; szczególnie nosili to kozacy, pozostający na służbie dworskiej na Ukrainie.

Sepet, sepecik (tur.) — okuta skrzynia lub worek ze skóry lub z sitowia zamykany.

Surma (tur. surna) — trąba wojskowa. Grający na surmie u Turków Surnadży, u Polaków Surnarz.

Szłyk (tur. baszłyk) — czapka futrzana w rodzaju kaptura w XIV w., używali panowie litewscy.

Szuba, szubka (po tur. dżuppa) — suknia krótka podbita futrem. Używana w Wielkorosji, we Włoszech giuppa.

Tabun — stado pasących się koni na stepie (tur.). Wyraz używany na Ukrainie.

Tapczan (tur.) — kobierzec, zawieszany na ścianie, później nazwa kanapy do spania.

Taraban, tułumbas (tur.) — wielki bęben, nieodzowny w kapeli janczarskiej, który miały hetmańskie chorągwie janczarskie, ubierane po turecku. Dobosz uderzający w taraban zwał się tarabańczuk.

Tatarski taniec — szyk bojowy tak nazwany przez Polaków (opis. przez Długosza w r. 1287). Wyrażenia tego używają książę Ostrogski, Marcin

Bielski, Jakób Sobieski, Stryjkowski i pisarze XVII w. (Gloger),

TeĄin (tur.) — safjan czerwony lub żółty na buty.

To tub, tulob (tur.) — kożuch, futro. Powszechnie używana nazwa w Rosji.

Torłop (tur.) — szuba niewieścia futrzana (królowa Jadwiga w wyprawie swojej w r. 1475 miała torłop (Gloger).

Ułan, huian (po tat. ohłan, uhłan ozn. pachole, chłopiec) — od tego wyrazu bierze początek nazwa konnicy ułańskiej i nazwiska kilku rodzin tatarskich w Polsce.

XV. NAZWISKA I HERBY SZLACHTY TATARSKIEJ, KTÓRE PRZESZŁY DO RODZIN SZLACHECKICH POLSKICH

I LITEW5KO-RUSKICH.

Aksak — herb i dawna rodzina na Rusi (po tur. znaczy kulawy).

Araż — herb polskiej rodziny tatarskiej Smól-skich.

Azulewicz — herb polski, nadany rodzinie tatarskiej Azulewiczów w Trockiem.

Abdank — herb rodziny szlachty litewskiej Abakanowiczów pochodzenia tatarskiego w Ko-wieńskiem.

Baj buza — herb.i rodzina. (Nazwa pochodzi od słowa tur. baj — dostatni i buzi lub buzan — cielę). Od słowa baj — bierze początek tytuł ruski bajaryn. Herb ten za waleczność został nadany w r. 1590 murzie tatarskiemu Hrybunowi-czowi. Pieczętują się nim rody tatarskie Ambro-ziewiczów, Bajbuzowie i Bieńkuńscy.

Birbosz i Birbasz — szlachta okoliczna tatarska w Nowogródzkiem.

Borodzicz — rodzina pochodzenia tatarskiego w Nowogródzkiem.

Ba duła — herb, po turecku znaczy prostak; właściwie asceta muzułmański inaczej sufi.

Bałaban — nazwa herbu i rodziny; po turecku — gatunek wielkiego krogulca, w prze-nośnem znaczeniu — głupiec, skąd pochodzi polski wyraz — bałwan.

Bajan — herb i rodzina kniaziów nogajskich, którzy na Litwie zwą się Kan-Bajan-Kieńscy.

Bielak — herb, którym pieczętuje się rodzina tatarskiego pochodzenia Bielaków; od dowódcy tego nazwiska znany pułk polski.

Denis — herb i rodzina; po turecku znaczy morze. Denis-emirza oznacza pan nad morzem.

D ż i g i t — emirza Józefowicz — nazwisko szlachty litewskiej pochodzenia tatarskiego.

D ż i r i d — nazwa rodziny, po turecku pocisk i igrzysko na Wschodzie.

H u t o r-H u t o r o w i c z — herb i rodzina, Hu-tor to samo co futor, chutor. Wyprowadzają z wyrazu arabskiego hutr.

Jakubowski — nazwisko rodziny pochodzenia tatarskiego z pod Nowogródka.

Kara — herb z Grecji przybyły do Polski, inaczej zwany Aksakiem. Kara — po turecku czarny, Chara — po mongolsku też czarny, nazywają pospolicie ludzi żyjących na świecie dla wyróżnienia od duchownych łamów (żółtych).

Kerdej — herb i rodzina pochodzenia tatarskiego. Góra w Tartarji na północo-wschód od morza Kaspijskiego zwała się Kertaj lub Keztach, obecnie zwie się Kiczik-taj -— mała góra.

Ki1disz — nazwisko tatarskie. Oznacza przybysz, a gilmak — przybyć.

Kirkor — herb i rodzina. Po turecku kyrlę-er oznacza czterdzieści, a także czterdzieści mężów.

Kołodyn-Kołodyński — herb i rodzina. Kildi czyli kildin zwał stę jeden z kipczackich carów.

Korsak — herb i rodzina. Po tatarsku korsak znaczy mały lis; po turecku — wole, gardło. W okolicy Rejże są jeszcze Tatarzy szlachta tego nazwiska (jak podaje Tuhan-Baranowski, patrz Kruman „O Muśl. litew. str. 71″).

Kuczuk — herb i rodzina, po tur. znaczy — mały. Na Litwie jest szlachecka rodzina tego nazwiska; nazwisko to znane z zamordowania Kejstuta w Krewię.

Kułak — herb i nazwisko rodziny; po turecku znaczy — ucho.

Kyr — herb, oznacza pole, step; fayrant —

stepowy, kan kyrant — Pan nad stepem. Rodzina kniaziów nogajskich: Kara Kyrant-Sobolewski.

Mansur — herb i rodzina książąt nogajskich; wyraz wzięty z arabskiego: el-mansur — zwycięzca. Na Litwie rodzina Kan-Mansur-Dawidowicz.

Mokosiey — herb i rodzina. Ks. Okolski wyprowadza od Attyli hana tatarskiego (Koja-łowicz Herb).

M u z o 1 f — rodzina pochodzenia tatarskiego w Nowogródzkiem.

Nargielewicz — szlachta litewska pochodzenia tatarskiego w Nowogródzkiem.

Piotrowski — rodzina tatarska na Litwie.

Pogoń — herb, przyniesiony z Moskwy, gdzie potomstwo Amir-Giereja carewicza kasimowskiego w księstwie Nowogrodzkiem używała. Syn jego Mieszczer-Gierej przyjął chrzest pod imieniem Ja-kóba Meszczeryna, a wnuk osiadł na Litwie, potomkowie jego walczyli w wojnach moskiewskich za Zygmunta III i Władysława IV i wielu z tego rodu poległo. Można sądzić z opisu, że Piotr i Hrehory Meszczerynowie polegli w r. 1656 pod Filipowem, gdzie wojsko litewskie było zniesione, a ci byli ostatniemi z tego rodu (Kojałowicz Herb.).

Proszczewicz — herb odmiana lisa i nazwisko szlachty, osiadłej w Proszczewicach w Ko-wieńskiem, pochodzącej z murzów tatarskich (Kojałowicz Herb.).

Seferewicz — nazwisko szlachty nogajskiej, bierze początek od wyrazu arabskiego aefer •— podróż, wyprawa wojenna.

Skirmunt — dwie rodziny szlachty litewskiej pochodzenia tatarskiego, jedna z nich pieczętująca się polskim herbem Dąb, druga herbem Przyjaciel.

Oba rody otrzymały indygenat w XVI w.

Swiszczak — herb rodziny tatarskiej kniaziów Bazarewskich. Syn Jakuba według rodowodu przybyłego z Krymu około r. 1480 kniaź Bazaryn za czasów Aleksandra Jagiellończyka za czyny waleczne otrzymał ziemie w powiecie Olickim w r. 1534, później rozrodzeni mieli posiadłości w powiatach Trockim, Nowogródzkim i innych. Jak czerwona nić wije się w historji wielu pokoleń

wierna służba Bazarewskich na stopniach oficerskich. (Wyp. z ksiąg- szlach. gub. Wileńskiej z r. 1817). W r. 1812 Jan Bazarewski kapitan, naczelnik I szwadronu Tatarów litewskich w armji francuskiej, odznaczony został za waleczność.

Tuhan-Baranowski — rodzina szlachty litewskiej, wiodąca swój ród od kniazia Dagestań-skiego Tuhan-beja, pierwszego marszałka wojska tatarskiego w XV w. na Litwie. Ród ten przezwał się w Polsce Tuhan-Baranowskiemi i posiadał znaczne dobra na Litwie. Jedna z gałęzi tego rodu przesiedliła się do Rosji i z tej wyszła znana rosyjska powieściopisarka Taisia i wybitny rosyjski ekonomista Michał Tuhan-Baranowski.

Ułan — rodzina szlachty tatarskiej. Wyraz ułan znaczy odważny, zuch. Na Litwie jest rodzina Ułan-Maluszycki.

XVI. LITERATURA.

Bartoszewicz J., Tatarzy polscy („Encykl.

powsz.”, t. XXV, Warszawa 1867). Benzengr, Kassimowskije Tatary (Izw. Obszcz.

Lub. Jest. w Moskwie 1879, t. XXXV). C z a c k i T., Dzieła T. Czackiego (wyd. Raczyńskiego, Poznań 1843, t. III). — O Tatarach (Pomn. hist. i liter. polś. wyd. M. Wiszniewskiego Kraków 1835). Chantre, Recherches anthrop. dans la Caucase

(t. IV, Paryż 1887). Gloger Z., Encyklopedja staropolska t. I—IV. J a ń c z u k N., O litewskich Tatarach (Trudy antr.

Otd., Moskwa 1897).

Jankowski O, Powiat Oszmiański. Materjały do dziejów ziemi i ludzi. Część I—IV, Petersburg 1895—1900.

Jaroszewicz J., Obraz Litwy pod względem jej oświaty .i cywilizacji od czasów najdawniejszych do końca XVIII w., Wilno 1844, cz. II.

Jaszowski S., Turcy i Tatarzy we Lwowie, „Rozmaitości”, Lwów 1832.

J k o w K, Kraniołogja Tatar jużnako berega Kryma (Dniew. Mosk. Obszcz. Lieb. Jest., Antr. i Etnogr. 1891.)

J s 1 a m i z m (art. Encikl. słow. Efrona i Brockh.,

t. XIII, str. 384—387).

Kułaków, Tatary Minusinskaho Okruga. P-burg 1898.

M u c h 1 i ń s k i A., Zdanie sprawy o Tatarach litewskich w r. 1558 (Teka Wileń. 1858, zesz.4).

— Izśledowanie o proischożdenij i sostojanij litowskich tatar., P-burg 1857.

— Materjały z metryki litewskiej. (Według danych podanych przez Bartoszewicza Jul. patrz cytow. Tatarzy polscy, „Encykl. powsz.”).

— Zródłosłownik wyrazów, które przeszły do naszej mowy z języków wschodnich, P-burg 1860.

Miskę W., Dzieje Tatarów („Przyjaciel domu”, Lwów 1855, t. V).

Słownik geograficzny królestwa polskiego i innych krajów słowiańskich, Warszawa 1883 i nast., XVI t.

Syrokomla Wł. (Ludwik Kondratowicz^, Wycieczki po Litwie w promieniach od Wilna, t. I.

Wilno 1857 i t. II. Wilno 1860.

Talko-Hryncewicz J., Drewnije obitatieli

Centralnoj Azij, Etnołogiczeskij oczerk (Rus. Antrop. Żur. Moskwa 1900, Nr. ‘l).

— K antropołogij Zab; jkalja i Mongolij (tam-że 1902, Nr. 2).

— Kazanskije Tatary (tam-że 1904, N-ra 1 i 2).

— Drewnije aborigeny Zabajkalja w srawnienij z sowremiennymi inorodcami. Srawnitielno-antropołogiczeskij oczerk (Trudy Troicko-Kiacht. Otd. Priam. Otd. J. R. Geogr. Obszcz.,

t. VIII, zeszyt I, 1905j.

T.-H ry nćewicz, Opyt fiziczeskoj charakteristiki

drewnich wostocznych słowian, paleoetnołog. oczerk (Sborn. po sławian. III, P-burg 1909).

— Muślimowie czyli tak zwani Tatarzy litewscy (Mat. Kom. antr.-arch. i etnogr. Akad. Urn. w Krakowie, t. IX, 1907).

— Notatki do antropologji Czuwaszów nadwołżańskich (Rozp. Wydz. Mat.-przyr. Ak. Urn. w Krakowie, t. XLIX, ser. B).

— Szlachta litewska, stud. antrop.-etnol. (Mat. antr.-arch. i etn. Ak. Urn., t. XII, 1911).

Tatary (art. histor.\ (Encikl. słow. Efr. i Brock.,

t. XXXII, str. 671—672).

Tiurki (tam-że, t. XXXIV, str. 344—347). Tiurko-Tatary (tam-że).

Tuhan-Baranowski, Z notat i przekładów litewskiego Tatara (patrz Kruman A., O Mu-ślimach litewskich, Warszawa 1896).

Wójcicki K. Wł., Wiadomości o Tatarach, (t. I, 1848).

— Dokument Kierdeja o lustracji Tatarów z r. 1631 z metryki litewskiej („Teka Wileń.”,

t. VI, 1858). W y r u b o w, Otczot o puteszestwij na Kawkaz

(„Dniew. Mosk. Obszcz. Lub. Jest. Aant. i Etn. 1890).

— Antropołogiczeskija nabludienja nad Tatarami Tawridy (tam-że 1891).

Z o graf, Ałtajcy po nabludieniam i izmiereniam Jadrińcewa (Izw. Obszcz. Lub. Jest. Antr. i Etn., t. XLIX, zesz. 3, Moskwa).

Nowości nakładu Geograficznego „ORBIS”, Kraków

ATLAS GEOGRAFICZNY prof. St. Korbla i L. Sawickiego. Zeszyt I: Ziemia jako całość (cena 3″50 zł.)

„ II: Świat pozapolski (4″— zł.)

„ III: Polska Współczesna.

ATLAS KONTUROWY prof. L. Sawickiego. Zeszyt I: Polska (17 mapek) (1/70 zł.)

„ II: Europa w wydaniu mniejszem (6 mapek) i więk-

szem (18 mapek) (—’70, wzgl. 1*80 zł.) „ III: Świat (10 mapek) (l’— zł.)

Do nabycia oddzielnemi mapkami (—’10 zł.) i zeszytami.

MAPY ŚCIENNE: Ziemie karpackie (Czechosłowacja, Węgry, Rumunja), format 160X110 cm (7*— zł.)

Niemcy, w osobnych wydaniach, politycznem i fizycznem, format 240X220 cm (po 18′— zł.)

Francja, format 200X140 cm (12′— zł.)

Rosja, format 210X140 cm (18*— zł.).

MAPKI PODRĘCZNE: Polska 1 : 3000000 (kolor.) (—60).

CZAwSOPISMA : Wiadomości Geograf iczne, miesięcznik P. Tow. Geogr. w Krakowie, (t. I, 1923 4 — zł., t. II, 1924 roczna prenum. 8′— zł.)

Orli Lot, miesięcznik P. Tow. Krajoznawczego w Krakowie (t. IV, 1923 ; roczna prenumerata 2*— zł.)

Polska Współczesna (t. I, 1922 i t. II, 1923 po &— zł.).

PRACE INSTYTUTU GEOGRAFICZNEGO U. J.

Nr. 1. Kubijowicz, Izochrony południowej Polski (2″50 zł.) Nr. 2. Niemcówna, W. Pol jako geograf (4′— zł.).

BIBLJOTECZKA GEOGRAFICZNA „ORBIS”.

Nr. 1. Udziela, Krakowiacy (2″40 zł.)

Nr. 2. Gulgowski, Kaszubi (2’80 zł.)

Nr. 3. Bystr. ń, Pieśni ludu polskiego (2’40 zł.)

Nr. 4. Chętnik, Kurpie (2’40 zł.)

Nr. 5. i 6. Sosnowski, Beskidy Zachodnie (3″80 zł.)

Nr. 7. T.Hryncewicz, Muślimowie czyli t.zw. Tatarzy Litewscy.

Na życzenie rozsyła się wyczerpujące katalogi.

Kategoria: Książki